Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Nie do wiary, co Bałtyk wyrzucił na brzeg w Darłowie. Ledwie mieścił się w dłoni
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 02.09.2024 07:00

Nie do wiary, co Bałtyk wyrzucił na brzeg w Darłowie. Ledwie mieścił się w dłoni

Skarb nad Bałtykiem
fot. canva/Ernesta Tamosiunaite, screen "Dziennik Bałtycki", fot. M. Hinc

Morze potrafi wyrzucić na brzeg naprawdę rozmaite przedmioty, jednak skarb, jakim zostało obdarowane małżeństwo w miejscowości Darłowo, zrobił furorę w Internecie. Bryłka wielka jak dłoń spoczywała na piasku. By znaleźć choć w połowie tak okazały kruszec, jak ten ze zdjęcia, trzeba trafić na odpowiednią pogodę, ale i mieć sporo szczęścia.  

Bałtyk sypnął wielkim skarbem

Otwieracze do butelek z motywem morskim, ręcznie wykonana biżuteria z muszelek, okulary przeciwsłoneczne, pluszowe gęsi, breloczki do kluczy, magnesy i pocztówki — to i wiele innych drobiazgów znajdziemy na większości straganów w nadbałtyckich miejscowościach w szczycie sezonu. Jednak najpiękniejsze pamiątki z wypoczynku nad polskim morzem to oczywiście wspomnienia. Chociaż nie zaszkodzi przywieźć z urlopu sobie i bliskim dobre jakościowo przedmioty, które będą przypominać o błogim odpoczynku w otoczeniu przyrody. Bywa jednak i tak, że najcenniejsze pamiątki znad Bałtyku same wpadają nam w ręce.

Czytaj więcej: Raj, ale bez tłumu turystów. Francuzi zachwyceni atrakcją w Polsce. “W harmonii z naturą”

Spacerujące brzegiem małżeństwo zostało obdarowane morskim skarbem. Bryłka o barwnych frakcjach, która przypadkiem trafiła w ręce pana Sebastiana Kubiaka i jego żony, spoczywała na piasku w miejscowości Darłowo (woj. zachodniopomorskie). 

Taki skarb wyrzucił Bałtyk. Znalazcy przywieźli z wakacji "morskie złoto"

O okazałym znalezisko nad Bałtykiem poinformował “Dziennik Bałtycki”. Podczas spaceru małżonkowie trafili na 140-gramową bryłkę bursztynu, nazywanego również jantarem, morskim złotem, amberem, łzami bogów lub tygrysią duszą. Para była bardzo zaskoczona, gdyż tak olbrzymie okazy trafiają się nadzwyczaj rzadko. Nie brakuje osób, które godzinami brodzą przy brzegu w zimnej wodzie, poszukując równie pięknych cudów natury.

Czytaj więcej: "Najwspanialsza wyspa na świecie” znosi wizy dla Polaków. To tam turyści uciekają przed zimą

Bursztyn to kopalna żywica drzew iglastych, składająca się z węgla, tlenu, wodoru, siarki i jodu. Ten niezwykły kruszec ma swój początek 40 milionów lat temu, w epoce zwanej eocenem, kiedy to Bałtyk porastał gęsty las, a tworzące go drzewa zaczęły uwalniać duże ilości żywicy. Niekiedy w bryłkach bursztynów możemy znaleźć tzw. inkluzje, czyli zatopione szczątki zwierząt lub roślin. Takie okazy są potencjalnie cenniejsze.

Czym jest bursztyn? Kiedy jest sezon na bursztyny?

Cena znalezionego bursztynu na plaży jest zróżnicowana i uzależniona od takich czynników, jak waga czy unikatowość danego okazu. Kilogram tej polskiej delicji może kosztować nawet 20 tysięcy złotych.

Kiedy ruszyć na brzeg morza, aby mieć największe szanse na znalezienie złotych skarbów? Wcale nie latem, a w okresie pomiędzy listopadem a kwietniem, kiedy trwa sezon sztormów. Największe prawdopodobieństwo znalezienia cennych okazów bursztynów wynosi o poranku. Zastygłej żywicy należy wypatrywać w mieszance glonów i mułu, dlatego warto zaopatrzyć się w rękawiczki, kalosze i czerpak. Dodatkowo profesjonalni poławiacze bursztynów wyjaśniają, że latarka wyposażona w światło ultrafioletowe ułatwia wypatrzenie nawet najdrobniejszych złotych bryłek na piasku i w falach, co umożliwia owocne zbiory.

Mimo iż bursztyn kojarzy się przede wszystkim z nadmorską plażą, to jego zasoby rozlokowane są na terenie znacznej części kraju. W Polsce bursztyn występuje nie tylko – jak się powszechnie przyjmuje – w strefie wybrzeża, lecz także na terenach znacznie oddalonych od Bałtyku — na Pobrzeżu Kaszubskim (rejon Chłapowa) i północnej Lubelszczyźnie.