Turysci.pl Polska "Nawet komendant się zdziwił". Zdjęcie z Bieszczadów rozzłościło internautów
fot. Lasy Państwowe

"Nawet komendant się zdziwił". Zdjęcie z Bieszczadów rozzłościło internautów

6 maja 2024
Autor tekstu: Redakcja Turyści

"Podobno nie ma rzeczy niemożliwych..." - czytamy na facebookowej stronie Lasów Państwowych z Nadleśnictwa Cisna. Jak się okazuje, pewnym kierowcom naprawdę udało się rozzłościć internautów. Wszystko przez niepoważny wybryk w lesie.

"Nawet komendant się zdziwił"

Na początku maja na Facebooku Nadleśnictwa Cisna pojawiło się zdjęcie dwóch samochodów terenowych, które przemierzały jeden z tamtejszych lasów.

"Podobno nie ma rzeczy niemożliwych. Nasza Straż Leśna zatrzymała dziś auta rozjeżdżające las tak wysoko, że nawet komendant się zdziwił. A widział już naprawdę dużo" - brzmiał wpis.

Internauci podzieleni

Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Z jednej strony internauci wskazywali, że należy karać takie zachowanie wysokim mandatem, z drugiej zaś - wielu wskazywało na to, że ciężarówki wywożące drewno z lasu po wycince pozostawiają podobne ślady…

"Początkowo pomyślałem karać. Ale dziś byliśmy na jednym ze szlaków. Masakra. Szlak został zamieniony w drogę zrywkową. Dobrze. że jest sucho to z trudem, ale dało się przejść. I zamiast cieszyć się przyrodą, patrzyłem na tą dewastację i przypomniał mi się ten post. Te auta terenowe tak naprawdę nie zrobią więcej szkody niż ten sprzęt do wycinki lasów. A te zniszczenia to nawet nie jest wycinka - to dopiero droga dojazdowa. Więc straż leśna niech łapie takich ale niech się tu nie chwali tym bo to hipokryzja" - napisał pan Rafał.

Kary za wjazd do lasu

Nie wszyscy wiedzą, że w miejscu do tego nieprzeznaczonym nie można swobodnie wjeżdżać do lasu. Policja i straż leśna za pomocą kamer monitorują tego typu okolice i karają mandatami od 20 do nawet 500 zł.

Przypominamy, by do lasu wjeżdżać tylko i wyłącznie w przeznaczonych do tego miejscach. Najlepiej jednak wybrać się na spacer.

Czytaj więcej:  O 11:23 "polski Dubaj" zaskoczył. Nie do wiary, co tam się porobiło

Jechał 1700 km do Zakopanego w jednym celu. Ksiądz pokrzyżował jego plany
Pan Adam zdradza ceny w Chorwacji. Tyle zapłacisz za pizzę i kawę
Obserwuj nas w
autor
Redakcja Turyści
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy