Na lotnisku Chopina ujawniono próbę przemytu ponad 900 koralowców. Nie wszystkie zwierzęta przeżyły podróż
Na warszawskim lotnisku Chopina funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej wykryli rekordową liczbę koralowców w przesyłce ważącej 1,5 tony. Część z nich trafiła do zoo we Wrocławiu, Warszawie i Płocku, jednak niestety nie wszystkie zwierzęta przeżyły podróż.
Na lotnisko zwierzęta trafiły z Indonezji w ważącej ponad 1,5 tony przesyłce, która składała się z łącznie 50 kartonów. W Warszawie przechwycili je funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej.
Rekordowy przemyt koralowców przechwycony na lotnisku Chopina
- Według zgłoszonych do odprawy dokumentów przesyłka miała zawierać między innymi różne zwierzęta morskie - opowiada Justyna Pasieczyńska, rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Warszawie, cytowana przez GW.
- Jednak już rewizja pierwszych kartonów wykazała rozbieżności wskazujące na niezgodności z deklaracją importera - dodała.
Na miejsce wezwano specjalistów z zoo w Warszawie, którzy dokonali przeglądu koralowców. Jak się okazało, część z nich nie była zapakowana właściwie - umieszczano je po kilka w jednym worku, co doprowadziło do kaleczenia się nawzajem. Podróży nie przeżyło aż 119 okazów.
Koralowce są zwierzętami, dlatego nie mogą długo czekać na dopełnienie spraw formalnych. Podjęto więc natychmiastową decyzję o umieszczeniu ich w bezpiecznych akwariach.
259 koralowców trafiło do Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Warszawie, 179 do ogrodu zoologicznego w Płocku, 326 przetransportowano do Wrocławia.
Wrocławskie zoo przyznało, że opieka nad zatrzymanymi przez służby mundurowe zwierzętami nie jest standardowym zadaniem ogrodów zoologicznych, jednak robią to, jeżeli tylko mają odpowiednie warunki. Jak przypomina, nadrzędną rolą współczesnych ogrodów zoologicznych jest ratowanie ginących gatunków.
Mł. insp. Piotr Tałałaj z Izby Administracji Skarbowej w Warszawie przypomina również, że wszystkie koralowce, żywe, martwe, a nawet ich części i szkielety, które bardzo często można znaleźć na brzegu morza albo na straganach, są okazami chronionymi.
- Nie przywoźmy tego, nie kupujmy, nie wkładajmy do bagażu, ponieważ jest to przestępstwo - dodaje Tałałaj. Co ważne, za nieodpowiedni przewóz koralowców rafotwórczych w Polsce grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Widok jak z horroru nad polskim morzem, wyrzuciło ich około 100
Chwile grozy w Zakopanem. „Jak w czasie małego bombardowania"
Źródło: Gazeta Wyborcza