Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > Tłumy turystów nad Morskim Okiem. TPN ostrzega przed lawinami
Ania Radke
Ania Radke 24.02.2021 15:10

Tłumy turystów nad Morskim Okiem. TPN ostrzega przed lawinami

morskie oko
fot. flickr.com/ Ministry of Foreign Affairs of the Republic of Poland/ CC BY-ND 2.0/ https://creativecommons.org/licenses/by-nd/2.0/

Morskie Oko jest obecnie jednym z najbardziej obleganych miejsc w Polsce, gdzie dociera nawet kilka tysięcy turystów dziennie. Wyjątkowo duży ruch na tym szlaku panuje w weekendy. Jan Krzeptowski Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego zrelacjonował sytuację nad największym jeziorem polskich Tatr.

Morskie Oko może być miejscem niebezpiecznym dla turystów

- W minionym tygodniu na szlakach turystycznych w Tatrach było bardzo wielu turystów, co jest efektem otwarcia hoteli, ale także dobrej pogody, bo w Tatrach panuje słońce. Największą popularnością wśród turystów cieszy się tradycyjnie Morskie Oko - powiedział Jan Krzeptowski Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Jak dodaje, zdarzają się sytuacje, kiedy turyści wychodzą na zamarzniętą taflę. Są one jednak bardzo niebezpieczne z kilku powodów. „Po pierwsze możemy znaleźć się w zasięgu lawiny, ponieważ bezpośrednio do Morskiego Oka schodzi potężny żleb, który w historii zasłynął wieloma niebezpiecznymi lawinami" - podkreślił.

- Te lawiny w przeszłości często powodowały, że tafla jeziora pękała, bo jest to olbrzymi ciężar śniegu i trzeba sobie zdawać sprawę, że schodząc nad brzeg jeziora już jesteśmy w terenie zagrożonym lawinami - wyjaśnił przyrodnik.

Zimą zwyczajowo, jeżeli pokrywa lodowa jest wystarczająco gruba, przez środek Morskiego Oka wiedzie wydeptana ścieżka, alternatywna do szlaku prowadzącego brzegiem jeziora nad Czarny Staw pod Rysami i dalej na Rysy.

- Obecnie jest przeprowadzona ścieżka przez Morskie Oko, a warunki są dobre do uprawiania turystyki. Występuje jednak drugi stopień zagrożenia lawinowego - powiedział w rozmowie z portalem Turyści.pl ratownik dyżurny TOPR. 

- Wchodząc na wydeptaną ścieżkę, trzeba mieć świadomość, że wchodzenie na taflę to mimo wszystko ryzyko, bo nigdy nie jesteśmy pewni, jaka jest grubość lodu na Morskim Oku. Jest ona bowiem zróżnicowana. Inna jest bliżej brzegu, a inna na środku jeziora. Z Morskiego Oka wypływa też strumień, co powoduje ruch wody, więc tam też pokrywa lodu jest cieńsza - wyjaśnił Krzeptowski Sabała

Dodaje, że jeżeli nie wybieramy się nad Czarny Staw i nie musimy korzystać z zimowego wariantu szlaku, lepszym wyjściem będzie pozostanie na brzegu i podziwianie panoramy Mięguszowieckich Szczytów. Podkreślił również, że przy większym zagrożeniu lawinowym w ogóle nie należy schodzić nad brzeg jeziora.

O zagrożeniu przypominają również liczne tablice ustawione już przy drodze do Morskiego Oka oraz przy samym brzegu jeziora. Spotkać można tam również TPN, którzy upominają turystów. Niestety, zdarzają się niebezpieczne sytuacje. Pod koniec ubiegłego roku lód załamał się pod grupą turystów z Ukrainy, jednak na szczęście wydarzyło się to blisko brzegu i skończyło się jedynie na zmoczeniu odzieży.

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:

Źródło: Onet