Mężczyzna w drodze na wakacje wszedł na dach kampera. Następnie zaatakował kierowcę, który zrobił mu zdjęcie
W drodze na wakacje 39-latek z Warszawy wyszedł na dach kampera podczas postoju na czerwonym świetle. Następnie uszkodził auto kierowcy, który zrobił mu zdjęcie. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna z pewnością nie tak wyobrażał sobie swój wyjazd na wakacje. Komplikacje zaczęły się, gdy podczas postoju na czerwonym świetle w Siedlcach zdecydował się wejść na dach swojego kampera.
Mężczyzna w drodze na wakacje postanowił wejść na dach kampera
Podczas oczekiwania na czerwonym świetle kierowca samochodu marki Kia zatrzymał się za kamperem. Po chwili zauważył jednak, że pasażer pojazdu przed nim wyszedł na dach. Mężczyzna postanowił więc zrobić mu zdjęcie.
Podróżny na dachu kampera gdy zorientował się, że zrobiono mu zdjęcie zaczął krzyczeć i obraźliwie gestykulować, a następnie wrócił do wnętrza kampera. Po chwili jednak wysiadł i podbiegł do pojazdu fotografującego.
Agresywny mężczyzna zaczął szarpać klamkę jego samochodu i uderzać w szybę uszkadzając auto. Kierowcy samochodu Kia udało się jednak ruszyć. Następnie zjechał w najbliższą zatokę autobusową, aby zadzwonić pod numer alarmowy.
Później kierowca zjechał na pobliski parking, gdzie znalazł go pasażer wspomnianego kampera, który wcześniej go zaatakował. Tym razem ruszył na niego z kostką brukową w ręce.
Na miejscu zdążyła pojawić się jednak policja, na co awanturnik zdecydował się skierować całą agresję na funkcjonariuszy. Doszło wówczas do ich znieważenia wulgaryzmami i gróźb użyciem przemocy wobec nich.
Agresor nie reagował na polecenia funkcjonariuszy i zachowywał się w coraz bardziej niebezpieczny sposób. Został więc obezwładniony przez policjantów, a następnie zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
Jak poinformowała siedlecka policja, mężczyznę aresztowano z uwagi na stan nietrzeźwości i swoje agresywne zachowanie. Mężczyzna wspólnie ze znajomymi przejeżdżał przez Siedlce w drodze na wakacje.
- Następnego dnia, po wytrzeźwieniu, 39-letni mieszkaniec Warszawy usłyszał zarzuty: uszkodzenia mienia, gróźb karalnych oraz znieważenia policjantów - przekazała kom. Agnieszka Świerczewska z siedleckiej policji. Jak dodała, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Źródło: Policja