Mały chłopczyk zaczął płakać w samolocie. Wzruszające, co zrobili wszyscy pasażerowie
Płacz dziecka w samolocie nie musi być przykrym doświadczeniem. Pokazał to pewien filmik na TikTok’u.
Płaczące dziecko nie musi oznaczać kilkugodzinnej podróży w hałasie. W ciekawy sposób pasażerowie pomogli uspokoić małego chłopczyka. Został upubliczniony na TikTok’u.
Pasażerowie pomogli uspokoić małego chłopczyka
Nie wiemy dokładnie, kto wpadł na pomysł uspokojenia małego chłopczyka. Pewnym jest to, że pasażerowie wraz z kapitanem pomogli rodzicom w zażegnaniu “chwilowego kryzysu”.
Filmik pokazuje nam moment realizacji planu. Kapitan samolotu śpiewał przez mikrofon popularną piosenkę “Baby Shark”. Natomiast pasażerowie klaskali w rytm piosenki. Chłopczyk wydawał się zainteresowany ogólnym poruszeniem. W pewnym momencie przestał płakać. Widać, że pasażerowie, jak i załoga, chętnie zaangażowali się w pomoc rodzicom i przy tym całkiem dobrze się bawili.
Pasażerowie nie zawsze reagują dobrze na płaczące dziecko
O ile w tym przypadku płaczący chłopczyk nie wzbudził negatywnych emocji, tak w innym filmiku pasażer nie wytrzymał. Również zaczął krzyczeć, czym nie polepszał sytuacji.
W tym filmiku pasażer dostał szału, ponieważ dziecko płakało bez przerwy przez 40 minut. Zaczął krzyczeć i w wulgarny sposób zwracać się do matki. Zażądał też, aby jak najszybciej uspokoiła swoje dziecko. Prośby i tłumaczenia ze strony matki i załogi nie pomagały. Zirytowany mężczyzna nie potrafił się uspokoić. W stronę załogi również kierował wulgarne komentarze. Ostatecznie wykłócający się mężczyzna trafił na lotnisku w ręce policji.
Opinie internautów są podzielone
Pod obydwoma filmami internauci wyrazili swoje zdanie o płaczących dzieciach w publicznych transportach. Jedni mówili, że rozumieją złe reakcje ludzi na tego typu sytuacje, gdyż płacz dziecka jest irytujący i zakłóca podróż innym pasażerom. Zwracali też uwagę na to, że w większości przypadków to rodzice ponoszą winę za płaczące dzieci, ponieważ nie potrafią ich uspokoić.
Z drugiej strony inni komentujący próbowali tłumaczyć, że uspokojenie dzieci nie jest prostym zadaniem. Zwłaszcza, gdy jest to ich pierwsza podróż samolotem. Zauważono też, że samo uczucie zatkanych uszu może być bardziej niekomfortowe dla maluchów niż osób dorosłych. Jak dorosły potrafi sobie z tym poradzić, tak małe dziecko nie i będzie na to reagować płaczem.