"Ludzie zaczęli się trząść, dym wypełnił całą kabinę". Pasażerowie opowiadają o dramatycznej ewakuacji z płonącego samolotu
Tego nikt z pasażerów ani załogi się nie spodziewał. Kiedy we wtorek późnym wieczorem na pasie startowym samolot linii Japan Airlines stanął w płomieniach, zapanował chaos. W środku znajdowało się ok. 400 osób. Jedna z nich to 17-letni Szwed, który opisał całe to dramatyczne wydarzenie.
“Cała kabina wypełniła się dymem w ciągu kilku minut”- wyjawia nastolatek. Jak podają zagraniczne media, samolot zderzył się z inną maszyną. Pasażerowie z pewnością na długo zapamiętają ten lot.
Dramat na pasie startowym. Samolot stanął w ogniu
Chwile grozy przeżyli ci, którzy we wtorek, 2 stycznia 2024 r. znaleźli się na pokładzie samolotu linii Japan Airlines o numerze 516. Pilot wystartował z lotniska New Chitose o godzinie 16:00 czasu lokalnego i podróż miał zakończyć w Honeda o 17:40. Podczas lądowania maszyna pociągnęła za sobą słup ognia. Wszystko zarejestrował monitoring.
Na opublikowanym w sieci nagraniu widać wozy strażackie, ogień i mnóstwo dymu. Według służb samolot podczas lądowania miał zderzyć się z samolotem Dash 8, należącym do Japońskiej Straży Przybrzeżnej, który to leciał na lotnisko Niigata, aby dostarczyć pomoc na dotkniętym trzęsieniem ziemi półwysep Noto.
W samolocie było ok. 400 osób. Pasażerowie byli przerażeni
Według doniesień zagranicznych mediów na pokładzie samolotu było 376 pasażerów oraz członkowie załogi i personelu. Łącznie było ok. 400 osób. Oprócz tego, co zarejestrował monitoring na lotnisku, za telefony, by nagrać, co się dzieje, chwycili pasażerowie.
Na pokładzie był 17-letni Szwed Anton Deibe, który zdecydował się opisać wszystko z perspektywy pasażera. “Dym w kabinie szczypał jak diabli. To było piekło. Rzuciliśmy się na podłogę. Potem otwarto drzwi awaryjne i rzuciliśmy się na nie. Nie mieliśmy pojęcia, dokąd idziemy, więc po prostu wybiegliśmy na pole. To był chaos” - cytuje nastolatka BBC.
Inny pasażer o imieniu Siergiej, pochodzenia rosyjskiego powiedział: “W momencie lądowania, kiedy zaczęliśmy otwierać klapy i hamować, nastąpił ostry błysk, trzask, jakby eksplozja. Potem zobaczyliśmy, że jeden z silników płonie, dym natychmiast zaczął się dostawać do środka samolotu”.
W wyniku kolizji samolotów zginęło pięć osób
I choć na pokładzie samolotu pasażerskiego nikomu nic się nie stało i każdy wyszedł z tego żywy, to osoby znajdujące się w mniejszym samolocie nie miały tyle szczęścia. W wyniku zderzenia zginęło pięć osób, a pilot maszyny został poważnie ranny.