3 loty dziennie odwoływane w Polsce, 4,3 miliony turystów poszkodowanych. Można stracić cierpliwość
Lot samolotem uważany jest powszechnie za jeden z najsprawniejszych środków transportu. Zwykle dokładnie tak jest - nawet dalekie trasy pokonujemy błyskawicznie, oszczędzając cenne godziny, które spędzić możemy delektując się urlopem i wakacjami. Niestety jednak nie zawsze tak bywa - każdego roku dochodzi do tysięcy komplikacji, opóźnień i odwołań lotów, które doprowadzają turystów do białej gorączki.
Niestety w naszym kraju sytuacja wcale nie wygląda lepiej. Jak wskazują statystyki ruchu lotniczego, każdego dnia dochodzi do odwołania lotu. Dane AirHelp podsumowujące rok 2019 nie wyglądają najlepiej i w pełni tlumaczą, dlaczego tak wielu turystów nie jest zadowolonych ze swoich przelotów.
Odwołany lot zdarza się częściej, niż można by przypuszczać
Jak podaje AirHelp, na polskich lotniskach doszło do zakłóceń aż 40400 rejsów. Ta liczba przeraża, na szczęście jednak odwołanych było "tylko" 1300. Bez wątpienia każdy z turystów planujących lot tymi maszynami zastanawia się, dlaczego trafiło akurat na niego.
- Wszystkie problemy i zakłócenia, które wystąpiły na lotniskach i w całej branży istotnie wpłynęły na statystyki podsumowujące rok 2019. Ponad 40 400 samolotów wylatujących z polskich portów dotarło do miejsca docelowego z co najmniej 15-minutowym opóźnieniem. To jeszcze więcej zakłóconych lotów niż w 2018 roku, co oznacza, że z roku na rok ustanawiany jest kolejny rekord - mówi ekspert z AirHelp.
Skalę problemu widać jednak w przeliczeniu na dzień - okazuje się, że to aż 3 loty odwoływane każdego dnia. Dalej spojrzeć na to można z perspektywy ludzi, którzy powinni być na pokładzie, jednak nie udało im się polecieć - w ten sposób ucierpiało ponad 4,3 mln pasażerów .
Pechowe loty w Polsce
Oczywiście obserwując ten problem trzeba zdać sobie sprawę z tego, jak wiele samolotów każdego dnia wylatuje z Polski. Ten sposób podróżowania cieszy się gigantyczną popularnością, kolejne trasy otwierane są jak grzyby po deszczu, a eksperci starają się robić wszystko, by sprostać oczekiwaniom podróżnych, jednak nie zawsze jest to jednak możliwe.
W Polsce najbardziej pechowym kursem był ten między Warszawą a Krakowem. Jak podaje Dziennik.pl, zaledwie 65% takich lotów odbyło się bez zakłóceń, zgodnie z planem. Przyjmuje się w tym zestawieniu, iż "zakłócenie" to zarówno odwołanie, jak i opóźnienie lotu powyżej 15 minut. Jeśli chodzi o loty zagraniczne, szczególnie uciążliwy dla pasażerów okazuje się ten z Warszawy do Amsterdamu. Zalediwe 76% samolotów zakończyło taki lot zgodnie z planem.
Źródło: Dziennik.pl
