Niewiarygodne sceny na Krupówkach w Sylwestra. Wszystko w sieci
Z tego artykułu dowiesz się:
-
kogo możemy spotkać dzisiaj na Krupówkach
-
czym zdumiała się nasza czytelniczka
-
co ją zirytowało
Krupówki są punktem obowiązkowym dla turystów odwiedzających Zakopane. Niestety, obecnie z powodu pandemii koronawirusa podróże są znacząco ograniczone. Wygląda jednak na to, że miasto odwiedziły tłumy jednodniowych turystów, którzy - o ile zamierzają przestrzegać obowiązujących obostrzeń - muszą zdążyć wyjechać przed godziną 19:00.
Krupówki pełne ludzi w Sylwestra mimo zakazu
Rząd w związku z pandemią koronawirusa wprowadził dodatkowe restrykcje, zgodnie z którymi jeszcze bardziej ograniczona została działalność hoteli, a także zamknięte zostały stoki narciarskie. Możliwość wynajęcia noclegu mają jedynie nieliczne grupy, m.in. pracownicy służby zdrowia. Więcej na ten temat pisaliśmy we wcześniejszym artykule.
W związku z panującymi restrykcjami nie powinniśmy spodziewać się tłumów w Zakopanem, jednak kamery zamontowane na Krupówkach pokazują coś zupełnie innego. Obraz z monitoringu można zobaczyć na tej stronie.
Krupówki w Sylwestra, godz. 14:00, fot. krupowkidolne.webcamera.pl/
Można by pomyśleć, że na najpopularniejszy w Polsce deptak ruszyli miejscowi, a także turyści jednodniowi czy lekarze między dyżurami. Nasza czytelniczka sprowadza nas jednak na ziemię. Okazuje się, że do Zakopanego zjechali się przyjezdni z całej Polski.
- Nie wolno się przemieszczać, spotykać z rodziną. No i tak zrobiliśmy... Ale gdy dziś byłam na zajęciach z synem w Zakopanem, to oniemiałam. Jadą samochody z różnymi rejestracjami. Po Krupówkach tłumy ludzi??? Gdzie policja i sanepid??? Chcą nas ścigać za przemieszczanie w Sylwestra, a czemu nikt nie kontroluje dziś, jutro Krupówek? - pisze w mailu do redakcji Turysci.pl pani Janina.
Pani Janina nie mogła nadziwić się również tym, że mimo licznych restrykcji, nie widać, aby ktoś je jej zdaniem egzekwował. Nie może również zrozumieć, dlaczego zamknięte zostały stoki narciarskie, a na Krupówkach ludzie mogą spokojnie się gromadzić. Podobnego zdania są również przedsiębiorcy ze Szczyrku, którzy niedawno wyszli na ulicę.
- Stoki zamknięte, choć tam wszyscy byli w odstępach nie mniejszych niż w Zakopanem. Złości mnie to, że tyle się o tym mówi, ale nikt tego nie egzekwuje. Przykre to, bo wielu ludzi odwołało kwatery dla gości, oni nie otrzymają nic z tarczy antykryzysowej, bo wynajmują pięć pokoi. Bojąc się kary, nie wynajęli. A jakim cudem wynajęli inni i to niby legalnie??? - dodaje nasza czytelniczka.
Krupówki w Sylwestra, straż miejska mijająca grupę po 14:00, fot. krupowkidolne.webcamera.pl/
Od 28 grudnia obowiązują nowe przepisy w związku z trwającą pandemią koronawirusa. Dotknęły one przede wszystkim branżę turystyczną - zamknięte zostały stoki narciarskie, działalność hoteli została znacznie bardziej ograniczona, a restauracje w dalszym ciągu mogą serwować jedynie posiłki na wynos.
Ponadto każda osoba powracająca do Polski z zagranicy transportem zbiorowym, jest zobowiązana do odbycia 10-dniowej kwarantanny. Wczoraj weszła w życie nowelizacja tego rozporządzenia, która zwalnia z tego obowiązku jedną grupę.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Źródło: Turysci.pl