Katastrofa autokaru z pielgrzymami. Pojazd spadł do rwącej rzeki. Dziesiątki zabitych i rannych
Tragicznie zakończyła się podróż pielgrzymów zmierzających do świętego miejsca w Nepalu. Autokar przewożący grupę turystów zsunął się w stronę rzeki. Co najmniej połowa pasażerów zginęła, a 16 zostało rannych. To trzecia tego typu katastrofa w regionie w przeciągu dwóch miesięcy — lokalne władze wciąż kontynuują poszukiwania pozostałych ciał i wraków obu pojazdów.
Autokar zsunął się w stronę rzeki
Nepal to jedno z najświętszych miejsc w całym buddyjskim i hinduistycznym świecie, a zarazem cel pielgrzymek osób poszukujących nadziei i bardziej intensywnych duchowych doświadczeń. Tradycyjne obrzędy religijne wyprawiane w klasztorach każdego roku przyciągają tłumy turystów przybywających do królestwa Himalajów z najdalszych zakątków globu. Niestety wycieczka indyjskich turystów do kraju narodzin Buddy miała tragiczny finał.
Polska Agencja Prasowa poinformowała o wypadku autokaru w pobliżu miejscowości Abukhaireni, ok. 120 km na zachód od stolicy Nepalu, Katmandu.
Czytaj więcej: Ostatnia wioska rybacka nad Bałtykiem kusi bajkową scenerią. Nie ma w Polsce drugiego takiego miejsca
Zginęła ponad połowa pasażerów
Lokalna policja, na którą powołuje się Reuters, donosi, że w piątek 23 sierpnia autokar z ponad 40 osobami na pokładzie zsunął się w stronę rzeki Marsyangdi, która była wezbrana po intensywnych opadach. Pojazd, którym podróżowali pielgrzymi, spadł z wysokości prawie 17 metrów, po czym zatrzymał się na skalistym brzegu. Zdjęcia opublikowane przez nepalskie media ukazują wrak autokaru, którego górna część została znacznie uszkodzona, co świadczy o sile uderzenia.
Służby ratunkowe przystąpiły do akcji. Podczas akcji ratunkowej ustalono, że włącznie z kierowcą w autokarze znajdowały się 43 osoby. Wszystkie były obywatelami Indii.
Funkcjonariusze policji podali, że w wyniku tragicznego zdarzenia zginęło 27 osób. Co najmniej sześć osób wyciągniętych z pojazdu zmarło po przewiezieniu do pobliskich szpitali.
Czytaj więcej: Przełamały kolejną barierę. Giganty płyną ku Bałtykowi
Niebezpieczny region
Agencja Reuters przypomina, że w lipcu br. doszło do dwóch podobnych zdarzeń niedaleko miejsca piątkowego wypadku.
Wówczas dwa autokary zostały zepchnięte do rzeki przez osuwisko ziemi.
Z 65 osób podróżujących tymi pojazdami przeżyły tylko trzy. Do tej pory udało się odnaleźć jedynie niektóre z ciał ofiar. Lokalne władze nadal prowadzą poszukiwania wraków obu pojazdów, jednak trudne warunki terenowe oraz trwające osuwiska utrudniają te działania.