Ile będą kosztować bilety lotnicze na wakacje? Ceny poszybują w górę
Ile będą kosztować bilety lotnicze z Polski na tegoroczne wakacje? Dokładnie tyle, ile pasażer będzie gotowy za nie zapłacić - a będzie skory do naprawdę dużych poświęceń. W tym roku bilet na samolot może stać się towarem deficytowym, bo sezon będzie naprawdę trudny. Wszystko, przez to, że chętnych na podróże jest więcej, niż przed pandemią, ale w te wakacje nie będzie zwyczajnie czym latać…
Czasy, gdy z każdej strony linie lotnicze, takie jak Wizz Air czy Ryanair, kusił turystów biletami na słoneczne kierunki za mniej niż sto złotych, już dawno minęły. Wszystko przez spore problemy większości tanich linii lotniczych w Europie. “ Tego lata trzeba się liczyć z tym, że ceny biletów wzrosną” - powiedział redakcji Turyści.pl dyrektor generalny Ryanaira Michael O'Leary. Czy teraz jest najlepszy czas na to, by zaplanować wakacje?
Pasażerów przybywa, ale miejsc brak. Zapowiadają się ciężkie wakacje na polskich lotniskach
Słabnące tempo inflacji i głód podróżowania u Polaków sprawiły, że lotniska w Polsce już w ubiegłym roku przeżywały oblężenie ze strony pasażerów. Zgodnie z danymi GfK Polonia i eSky.pl, w 2023 jednym z najchętniej odwiedzanych krajów były Włochy. Polacy wybierali krótkie wypady, które trwały od dwóch do czterech dni. Szczególną popularnością cieszyły się Rzym, Mediolan, Wenecja, Bari, Bolonia i Neapol. Były to też jedne z tańszych kierunków. Za lot w obie strony do Wenecji i Mediolanu Polacy płacili średnio 460 zł i 550 zł za osobę.
Turyści z Polski chętnie organizowali sobie dłuższy urlop w Hiszpanii. Najczęściej lataliśmy na wakacje do Barcelony, Alicante czy Madrytu, a średnio na podróż wydaliśmy ok. 1100 złotych. Podobnie kosztowały nad loty do słonecznej Grecji. Z takimi cenami w tym roku będziemy się mogli jednak pożegnać.
Ile będą kosztować biletyRyanair na wakacje ? Cen pójdą poszybują w górę
Niedawno Ryanair przyznał, że będzie musiał podnieść ceny biletów lotniczych na wakacje. Przewoźnik, choć zamówił nowe samoloty, to nie był pewny, ile rzeczywiście ich otrzyma. Linia lotnicza potwierdziła jednak w piątek, 1 marca, że Boeing zamierza dostarczyć tylko 40 z 57 planowanych samolotów B737-MAX8200, które miały zostać dostarczone przed końcem czerwca tego roku.
Tym razem wina spoczywa na Boeingu, który przez niedawny wypadek samolotu linii Alaska Airlines, musiał mocno ograniczyć produkcję maszyn. Ryanair będzie teraz musiał zredukować siatkę o około 10 samolotów w szczytowych miesiącach letnich - w lipcu, sierpniu i wrześniu. Ryanair wdrożył już cięcia w rozkładzie lotów na lotniskach o wyższych kosztach - np. w Dublinie, Mediolanie Malpensa, Modlinie i na 4 portach w Portugalii.
W rozmowie z redakcją Turyści.pl, dyrektor generalny Ryanaira Michael O'Leary przekonywał jednak, że przewoźnik “zakupił już wcześniej całe paliwo lotnicze na ten sezon, dzięki czemu koszty są niższe”, a także zakładał podwyżki cen średnio o 10 procent. - Moja rada dla pasażerów brzmi: jeśli zamierzasz podróżować latem, zarezerwuj bilet wcześniej. Rezerwuj szybko, ponieważ ceny prawdopodobnie wzrosną do lata - dodał.
Wizz Air musiał uziemić samoloty i anulować trasy z Polski
- Większym wyzwaniem dla pasażerów w sezonie lato 2024 będzie jednak mniejsza liczba miejsc w samolotach w sprzedaży - powiedział O'Leary. Szef Ryanaira miał na myśli trudną sytuację swojego konkurenta na rynku - WIzz Aira.
Węgierski przewoźnik musiał uziemić część swojej floty. Airbusy, które są wyposażone w silniki Pratt&Whitney, muszą przejść specjalistyczne przeglądy. U części silników P&W wykryto bowiem wadę produkcyjną. W Polsce popularna “landrynka” anulowała prawie 20 tras. Przykładowo, z wrocławskiego lotniska nie polecimy na razie liniami Wizz Air do Birmingham (Wielka Brytania), Burgas (Bułgaria), Dubrownika (Chorwacja), Kutaisi (Gruzja), Rodos (Grecja) i Walencji (Hiszpania).
Najbliższy sezon letni na lotniskach będzie trudny, zarówno dla tanich przewoźników, jak i turystów. Za loty na wakacje zapłacimy w tym roku więcej. Co gorsza, będzie ich po prostu mniej.
Zobacz też: "CPK może nie powstać nawet za 10 lat". Wizz Air ma inny plan dla Polski
