Od 1 stycznia zamykają całkowicie granicę na 2 tygodnie. Zagraniczne MSZ potwierdziło, kolejny kraj podjął decyzję
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Jakie restrykcje wprowadzono
-
Kogo nie obowiązuje zamknięcie granic
-
Jakie atrakcje przyciągają turystów do Indonezji
Granica Indonezji zostanie zamknięta z powodu nowego typu koronawirusa. Władze kraju obawiają się nowej fali zachorowań. Turyści, którzy planowali podróż do tego kraju na początku roku, będą musieli anulować swoje rezerwacje.
Granica Indonezji zamknięta od nowego roku
O decyzji poinformował indonezyjski Minister Spraw Zagranicznych, Retno Marsudi. Jak powiedział w poniedziałek, granica będzie zamknięta od 1 stycznia dla wszystkich osób przyjezdnych z zagranicy.
Nowy szczep koronawirusa, który wykryto już w kilku państwach europejskich, był powodem tej decyzji. Restrykcje mają potrwać dwa tygodnie. Minister dodał jednak, że są pewne wyjątki. Zakaz wstępu nie będzie obowiązywał wysoko postawionych oficjeli państwowych.
To kolejna zmiana w Indonezji. Wcześniej władze państwa zamykały się na pojedyncze państwa. Jakiś czas temu ogłoszono wstrzymanie ruchu lotniczego z Wielką Brytanią. Wprowadzono także rygorystyczne obostrzenia dla podróżujących z Australii i Europy.
Zamknięcie granic jest ogromną stratą dla turystów. Indonezja w ostatnim czasie cieszyła się coraz większym zainteresowaniem wśród podróżujących. Nadal najpopularniejsza jest wyspa Bali, ale coraz częściej wybierano inne miejsca. Coraz częściej wybierano też wycieczki poza drogie kurorty.
Jedną z atrakcji, która przyciągała ludzi z całego świata, był wulkan Bromo. Choć to czynny i bardzo aktywny wulkan, wiele osób chciało go zobaczyć ze względu na piękne krajobrazy. Można też wejść na szczyt. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
Wulkan Bromo, fot. pixabay.com/ Marinoman
Azja z obostrzeniami dla turystów
Indonezja nie jest jedynym krajem, który wprowadził zmiany wynikające z pandemii koronawirusa. Kilka dni temu nowe restrykcje pojawiły się też w Tajlandii. Stało się to po wykryciu nowych ognisk zakażeń oraz większej liczby nowych zachorowań.
- Ponieważ sytuacja poza Tajlandią jest zła, największym ryzykiem jest obecnie przeniesienie choroby przez osoby przylatujące do kraju. Może to doprowadzić do tragedii naszej służby zdrowia i mieć katastrofalny wpływ na gospodarkę - wyjaśnił premier kraju, generał Prayuth Chan-ocha.
Nowy szczep koronawirusa
Jakiś czas temu cały świat wystraszyła informacja o nowym szczepie koronawirusa. Kilkadziesiąt przypadków zdiagnozowano na terenie Wielkiej Brytanii. Na reakcje nie trzeba było długo czekać. Na wyspach brytyjskich szybko wprowadzono całkowity lockdown , przypominający ten znany z marca.
Także inne kraje postanowiły wstrzymać ruch lotniczy z wyspami brytyjskimi. Takie państwa jak Holandia, Niemcy czy Francja zareagowały błyskawicznie, zaraz po informacji o nowym zagrożeniu. Dzień później podobną decyzję podjęła Polska. Pisaliśmy o tym tutaj.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Bali, fot. pixabay.com/ moritzklassen
Źródło: tanie-loty.com.pl