"Frytki są fatalne, ryba sucha". Paragon grozy za obiad w Krynicy Morskiej odebrał im mowę
Czy opłaca się kupować rybę z frytkami nad polskim morzem? Odpowiedzi na to pytanie szukali autorzy kanału “Check In - Klaudia i Michał” na Youtube. Udali się do najwyżej i najniżej ocenianej restauracji w Krynicy Morskiej, w których złożyli to samo zamówienie. Ocenili smak i świeżość podanych składników oraz pokazali paragony. Gdy przyszło do płacenia aż odebrało im mowę.
Jak smakowała ryba z frytkami w Krynicy Morskiej?
Na początku Klaudia i Michał udali się do najwyżej ocenianej restauracji w Krynicy Morskiej. Zamówili zupę rybną. Oprócz tego dorsza (po 21 zł za 100g) i flądrę (17 zł 100g). Warto tu podkreślić, że cena jest podana za 100 gram i nie wiadomo, jak duży kawałek przyniesie kelner. Do tego dobrali surówki, napoje oraz frytki i opiekane ziemniaki.
Na pierwszy ogień do spróbowania poszła zupa rybna za 30zł. Została pozytywnie oceniona przez autorów kanału. Może bez rewelacji, ale smaczna i warta zamówienia jeszcze raz. Zwrócili uwagę, iż jest orzeźwiająca i dobrze doprawiona.
Jako czekadełko dostali pajdę chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym, którym zdecydowanie się zachwycili.
Czytaj więcej: Ogromne biuro podróży ogłosiło upadłość. Właśnie trwa wielki wywrót wśród turystów
Paragon grozy nad polskim morzem
- Frytki wyglądają fatalnie i frytki są fatalne. (..) Jeśli chodzi o flądrę, to ona jest mega sucha, to jest minusik trochę - oceniła Klaudią rybę, którą dostała na talerzu. Zachwyciła się natomiast surówkami, określiła je jako genialne.
Drugie danie, dorsz z opiekanymi ziemniakami przypadł parze do gustu. Ryba okazała się soczysta, a ziemniaki pyszne. Surówki też otrzymały pozytywny werdykt, szczególnie kwaśna kapusta.
Gorzej zrobiło się, gdy obsługa lokalu przyniosła paragon. Kiedy Michał przeczytał, że musi zapłacić 247,40 zł ciężko było mu zebrać słowa, żeby to skomentować. Okazało się, że dorsz ważył 320 gram, a flądra 360 gram. Razem z dodatkami parze przyszło zapłacić prawie 250 zł za obiad nad polskim morzem!
Ocenili jedzenie z najgorzej ocenianej restauracji
Następnie Klaudia z Michałem udali się do kolejnej restauracji, w której zamówili takie same dania dla porównania. Zupa rybna okazała się bardzo wyrazista i została oceniona dobrze. W porównaniu do poprzedniego lokalu, w tym flądra według influencerów była soczysta. Za to surówki nie zdały egzaminu, bowiem podobno smakowały jak z pudełka. Frytki natomiast smakowały autorom kanału, a ziemniaki ich zdaniem lepsze były w knajpie, w której byli poprzednim razem.
Choć flądrę zaopiniowali dobrze, to już dorsz nie smakował im najlepiej. Rozczarowani byli też lemoniadą arbuzową za 19 zł, która okazała się wodą z syropem.
Ogólnie cały posiłek ocenili jednak jako smaczny. Rachunek bez opakowań wyniósł 292,20 zł, ale w tym lokalu porcje były większe, dorsz bowiem ważył 390 gram, natomiast flądra 490 gram.
Co powiedzieli o cenie? Klaudia bez ogródek zawołała “paragony grozy!”.
Zdjęcie wyróżniające pochodzi z kanału “Check In - Klaudia i Michał” na Youtube.