Drożej niż w restauracji. Obiad w pociągu to "luksus" nie dla każdego

Ostała się tylko jajecznica

Wars, a więc firma obsługująca wagony gastronomiczne w polskich pociągach, zdecydowała się na znaczące zmiany cenowe. Choć u poszczególnych przewoźników znajdziemy różne menu, to podwyżki dotkną pasażerów wszystkich pociągów Intercity, Express Intercity i Intercity Premium.

Jedynym daniem, którego cena nie poszła w górę, jest jajecznica na maśle, za którą zapłacimy 21 zł. W innych przypadkach podróżni muszą przygotować się na wyższe rachunki.
 

Jak prezentują się nowe ceny w Warsie?

W menu dostępnym w wagonach gastronomicznych znajdziemy między innymi kotlet z ziemniakami i surówką. Za ten obiadowy klasyk zapłacimy już 43 zł. Jeszcze rok temu cena ta nie przekraczała 40 zł. Nawet w Warszawie, przeglądając oferty restauracji, z łatwością znajdziemy tańszego schabowego.

Więcej w Warsie zapłacimy też za pierogi mięsne i galicyjskie, konkretnie 32 zł za siedem sztuk. Najtańszym zestawem obiadowym jest teraz kotlet z kalafiora z miksem sałat za 30 zł. Podrożały również napoje, za czarną kawę trzeba zapłacić 12 zł, a piwo to koszt rzędu 18 zł. 
 

Czy to koniec podwyżek?

Zazwyczaj ceny w wagonach gastronomicznych rosły dwa razy do roku: w maju i na jesieni. Niewykluczone, że obecne podwyżki to dopiero początek wysokich cen w Warsie. Zobaczymy też, czy wyższe koszty odbiją się na mniejszej liczbie klientów.

W 2022 roku firma świadcząca usługi gastronomiczne w pociągach miała 176,5 mln przychodów, a jej zysk wyniósł niecałe pół miliona złotych. Rocznie Wars sprzedaje ok. 5,5 mln napojów, a w samym tylko Pendolino obsługuje 400 tys. pasażerów. 

Źródło: podroze.onet.pl

Czytaj więcej: Nowa atrakcja za miliony. Tę zapomnianą miejscowość na Mazurach znów odwiedzą tłumy