Doniesienia znad morza z Dziwnówka to niejedyne tragiczne wieści. Policja ogłosiła smutny bilans
Wczoraj, w środę 24 lipca Polskę obiegły smutne informacje o dramatycznej akcji ratunkowej na plaży w Dziwnówku. Około 50-letni mężczyzna nagle zaczął tonąć. Działo się to w godzinach wieczornych, gdy ratownicy skończyli już swoją pracę. Na ratunek ruszyli mu przebywający na plaży wczasowicze. Mimo podjętych prób, walka o jego życie nie powiodła się. To niejedyna tragedia, jaka w ostatnich dniach przytrafiła się na polskich plażach. Statystyki, które ogłosiła policja są koszmarne.
Tragedia w Dziwnówku
Pomimo natychmiastowego przybycia na plażę w Dziwnówku służb ratunkowych, w tym helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i prowadzenia reanimacji przez ponad godzinę, mężczyźnie nie udało się przywrócić czynności życiowych. W związku z tragedią Ochotnicza Straż Pożarna Dziwnów zamieściła komunikat ostrzegawczy za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
- Ostrzegamy! Morze to niebezpieczny żywioł, który nie wybacza błędów! Pomimo ponadgodzinnych starań nie udało się uratować osoby, która weszła do morza po godzinach pracy ratowników i przy wysokiej fali - czytamy w komunikacie.
Przyczyny utonięć
Niestety, to niejedyny w ostatnim czasie przypadek śmierci w wyniku utonięcia. Statystyki, które ogłosiła policja są zatrważające. W czerwcu w Polsce utopiły się 52 osoby, a w lipcu (stan na 24 lipca) doszło już do 67 utonięć. Tylko w ostatni weekend zmarło z tej przyczyny 17 osób. Prawie każdego dnia w Polsce odnotowywane są utonięcia, a czasami nawet kilka dziennie.
Jakie są główne przyczyny utonięć? Przede wszystkim brak przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Ratownicy apelują aby do kąpieli wybierać tylko miejsca strzeżone. Nie wolno zostawiać nad wodą dzieci bez opieki. Błędem jest wchodzenie do wody zaraz po opalaniu się, bowiem grozi to szokiem termicznym. Nie powinniśmy skakać do wody w miejscach nieznanych ponieważ grozi to złamaniem kręgosłupa, a w najgorszym przypadku śmiercią. Najważniejszą zasadą, którą powinniśmy wziąć sobie do serca jest unikanie picia alkoholu nad wodą. Zgodnie ze statystykami, co piąta osoba przed utonięciem była po spożyciu.
Jak udzielać pomocy tonącemu?
W jaki sposób powinno się udzielać pomocy osobie, która tonie? Odpowiedzi na to pytanie udzielił ratownik WOPR Ireneusz Skoczeń na antenie radia RDN.
- Najlepiej w takiej sytuacji podać jakiś pływający przedmiot. Nie skakać samemu, chyba że jest się ratownikiem. Na kursach uczymy ratowników, że mają korzystać z całego sprzętu: koła ratunkowe, boje, tyczki, wszystko co jest możliwe, a w ostateczności skacze ratownik. Czasem jest ktoś tęższy, sprawniejszy fizycznie i nie chcemy, żeby ratownik stracił życie dlatego, że zaczął wykonywać coś nieumiejętnie. Podczas naszych kursów uczymy także chwytów jak oswobodzić się z uścisku osoby tonącej -powiedział ratownik i płetwonurek.