Czy to już wiosna? Przyroda zwariowała. W Bieszczadach dostrzeżono rzadkie zjawisko
Wszystko wskazuje na to, że nie tylko miłośnicy cieplejszych dni nie mogą doczekać się już zakończenia zimy. Przyroda również się niecierpliwi. Choć finału kalendarzowego sezonu jeszcze nie widać na horyzoncie, temperatury w ostatnim czasie mogłyby na to wskazywać. Nic dziwnego, że flora i fauna tak odczytały te sygnały i zaczęły wariować.
W związku ze stosunkowo wysoką temperaturą na początku stycznia, w niektórych częściach Polski zaczęły budzić się do życia nie tylko zwierzęta, ale również roślinność. Jednak leśnicy ostrzegają, że nie ma się z czego cieszyć - takie zjawisko może przyczynić się do poważnych kłopotów.
Przebiśniegi w styczniu? Za wcześnie o półtora miesiąca
Kazimierz Nóżka z Nadleśnictwa Baligród jest niewątpliwie znany wszystkim miłośnikom leśnych zwierząt, których zachowanie w naturalnym środowisku uwiecznia na fotopułapkach porozstawianych w podkarpackich lasach. Tym razem uwadze leśnika nie umknął ważny szczegół, który zauważył na ściółce. Swoje obserwacje uwiecznił na materiale wideo.
Jak wynika z relacji leśnika, w województwie podkarpackim w lasach zaczęły pojawiać się przebiśniegi. Rośliny, które wielu kojarzą się z początkiem wiosny ze względu na dodatnie temperatury, pokazały się już w okolicach 10-11 stycznia.
- To nie czas na to - podkreśla Kazimierz Nóżka i zaznacza, że normalny czas, gdy należy spodziewać się przebiśniegów to koniec lutego. - Troszeczkę się pokićkała nam aura, wariują nam niektóre roślinki - podsumowuje leśnik ciepłą zimę.
Za wcześnie, ale już tak bywało
— Lasy Państwowe (@LPanstwowe) January 12, 2023
🎥 Kazimierz Nóżka#NadleśnictwoBaligród pic.twitter.com/zHuHO6HzIH
Ciepła zima to wcale nie powód do zadowolenia
Okazuje się, że przebiśniegi w bieszczadzkich lasach to nie jedyne rośliny, które ze względu na wyjątkowo ciepłą temperaturę zimą zaczęły kiełkować. Redaktor Radia Kielce wyznał, że w jego ogrodzie pojawiły się pierwsze oznaki wzrostu sałaty, co może wydawać się jeszcze większą niedorzecznością. Jednak nikt nie ma wątpliwości, że to zjawisko może nieść a sobą poważne konsekwencje.
- Niektóre rośliny zaczynają się wybudzać, rozpoczynają wegetację, wypuszczają nowe pędy, pąki kwiatowe. Jeżeli nagle przyjdzie mróz, spowoduje to przemrożenie i w efekcie zamarcie całkowite rośliny - mówi Bartosz Piwowarski, zastępca kierownika Ogrodu Botanicznego w Kielcach.
O wysokiej, jak na zimę, temperaturze świadczy również zachowanie zwierząt. Dużą część ptaków, które chcąc uciec przed zimnem do cieplejszych krajów, pozostała w Polsce. Rodzime gatunki najwyraźniej przeczuły, że w tym sezonie nie ma co liczyć na wiele mroźnych i śnieżnych dni, choć patrząc za okno, zima ponownie daje się Polakom we znaki. Miłośnicy mrozu nie muszą więc tracić nadziei na zimowe krajobrazy.
Polacy łapią się za kieszenie. Pokazali paragon z restauracji w centrum Zakopanego
Stewardessa znalazła w toalecie ręcznie napisaną kartkę. Natychmiast wezwała pomoc
Który paszport jest najsilniejszy? Polski dokument w czołówce
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami, lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: [email protected].
źródło: o2.pl; radiokielce.pl