Co się dzieje na Zakopiance po Sylwestrze? Czy korki sparaliżowały miejscowość?
Wczorajszy Sylwester Marzeń z Dwójką sprawił, że Zakopane przywitało tłumy turystów. Można było więc się spodziewać, że już po zakończeniu imprezy w Nowy Rok znaczna większość tych osób będzie chciała wracać do domów. Jak więc wyglądała Zakopianka dzień po Sylwestrze?
Nie od dziś bowiem wiadomo, że jest to trasa, na której można spędzić kilka godzin w korku, jeśli jedzie się nią w newralgicznym terminie, a ten z pewnością do takich należał. Dziennikarze Onetu zbadali, jak dziś wyglądało to w rzeczywistości, wracając z Zakopanego do Krakowa.
Zakopane - Jak wygląda powrót busem w Nowy Rok?
Istniało spore prawdopodobieństwo, że komunikacja będzie przepełniona do tego stopnia, że nie każdy pasażer będzie nawet w stanie usiąść. Turyści zjeżdżali się bowiem do Zakopanego przez kilka dni, ale większość postanowiła wrócić właśnie dziś. Obawy te potwierdziły się, gdyż wyżej wspomniani reporterzy poinformowali, że kilka osób faktycznie musiało stać, gdyż wszystkie miejsca były już zajęte.
Kolejną obawą dotyczącą noworocznego powrotu komunikacją zbiorową było potencjalne zamieszanie generowane przez jeszcze nietrzeźwych imprezowiczów. To też zostało przez dziennikarzy potwierdzone. Podobno niektórzy pasażerowie głośno puszczali muzykę, a inni spożywali nawet alkohol. Podróż odbyła się jednak bez awantur.
A jak powrót z Zakopanego wyglądał pod względem czasu? Choć ostrzegano, że może on potrwać nawet kilka godzin ze względu na wyjątkowe korki, podróż nie trwała tak długo. Zamknęła się w okolicach planowanych 2 godzin. Pasażerowie mogli być więc miło zaskoczeni.
Zakopane gospodarzem Sylwestra
Choć Zakopane zawsze gości w okresie noworocznym dużo turystów, tym razem mogło być ich jeszcze więcej właśnie ze względu na organizowane przez Telewizję Polską wydarzenie sylwestrowe. Szacowano, że na Równi Krupowej, na której odbywały się koncerty, pojawi się nawet 30 tysięcy widzów.
Raporty policji, na które powoływał się Super Express , wskazują jednak na mniejszą frekwencję. Według wspomnianego źródła ostatecznie pod sceną bawiło się około 8 tysięcy osób. Może to częściowo tłumaczyć wyjątkowo sprawny powrót Zakopianką.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
Polacy nie chcieli dłużej czekać. Spakowali walizki i tłumnie ruszyli na lotniska
-
Postawili metalowy płot na środku plaży, tuż przy polskiej granicy
Źródło: podroze.onet.pl/ se.pl