4-latek z autyzmem został wyrzucony z samolotu. Nie mógł lecieć, bo nie miał maseczki
4-letni chłopiec z autyzmem, miał lecieć z rodzicami liniami lotniczymi Spirit Airlines. Niestety załoga wyrzuciła go z samolotu jeszcze przed startem i zakazała ponownego wejścia na pokład, bo maluch nie miał maseczki. Jak tłumaczy mama dziecka, zakrywanie nosa i ust bardzo źle na niego działa.
4-letni chłopiec miał lecieć z rodzicami samolotem linii Spirit Airlines
Załoga wyrzuciła chłopca, bo nie zakrywał twarzy. Firma podkreśla, że ich polityka nie przewiduje zwolnień lekarskich
Mama chłopca tłumaczy, że boi się zasłaniać mu nos i usta, bo zaczyna wtedy wstrzymywać oddech, więc się o niego boi
Chłopiec o imieniu Carter poleciał w poniedziałek z rodzicami do bliskich w Las Vegas. Podczas lotu nie zakładał maseczki, bowiem ma autyzm i bardzo źle znosił to, że ma zasłonięte zarówno usta, jak i nos. W drodze załoga nie miała z tym problemu, koszmar jednak zaczął się podczas podróży powrotnej.
4-letni chłopiec wyrzucony z samolotu za brak maseczki
Z Las Vegas rodzina zdecydowała się wracać liniami Spirit Airlines. Mama 4-letniego chłopca mówi, że zawsze mają przy sobie specjalne zaświadczenie lekarskie, które uprawnia do niezasłaniania twarzy dziecka, mimo przepisów pandemicznych.
– Za każdym razem, gdy nosi maskę, wstrzymuje oddech albo zaczyna wariować; boję się, że zrobi sobie wtedy krzywdę – mówiła kobieta, cytowana przez stację CBS.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO
Problem w tym, że linia lotnicza stwierdziła, że nie będzie respektowała dokumentu. Załoga kazała maluchowi zasłonić twarz tak samo, jak pozostałym podróżnym. Gdy rodzice zaczęli protestować, zagrożono wyrzuceniem dziecka z samolotu.
– On jest niepełnosprawny, chroni go amerykańska ustawa o niepełnosprawności. A oni odpowiedzieli: „Nie, nie, nie, autyzm nie jest niepełnosprawnością" - opowiadała o zdarzeniu kobieta dla KTVH-TV.
Ostatecznie cała rodzina została wyrzucona z pokładu samolotu i musiała wracać do domu samolotem innego przewoźnika. Domagali się zwrotu pieniędzy za bilety od Spirit Airlines, linia lotnicza jednak twierdzi, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.
Linia lotnicza tłumaczy się polityką firmy
Spirit Airlines wprowadziło nakaz zasłaniania ust i nosa dla swoich pasażerów w maju 2020 roku. Zgodnie z tym zapisem, nie muszą tego robić jedynie dzieci do 2 roku życia.
Americans with Disabilities Act, czyli Ustawa o Ochronie Osób Niepełnosprawnych (ADA), nie przedstawia dokładnej listy schorzeń, które można uznać za niepełnosprawności. Organizacja Autism Society jest zdania, że część osób z autyzmem uznaje się za chronione, jeśli mieszczą się w definicji niepełnosprawności, czyli są osobami, które nie są w stanie zadbać o siebie, wykonywać czynności manualnych, uczyć się lub są upośledzone umysłowo lub fizycznie.
Jednocześnie Departament Sprawiedliwości podkreśla, że w czasie epidemii „ADA nie zapewnia całkowitego zwolnienia z przestrzegania wymogów bezpieczeństwa osób z niepełnosprawnością".
Rzecznik linii lotniczych Spirit Airlines również odniósł się do sprawy.
– Współczujemy osobom borykającym się z dodatkowymi obciążeniami podczas podróży, w tym takim, które mają problemy zdrowotne. [...] Przypominamy podróżnym o naszej polityce zasłaniania twarzy przez cały proces rezerwacji, w mailu przed podróżą oraz w potwierdzeniu, które jest częścią procedury odprawy. Nasza polityka nie przewiduje obecnie zwolnień lekarskich, niezależnie od diagnozy - stwierdził w rozmowie z Fox News.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
źródło: Polsat News