"Awanturowały się i forsowały drzwi". Poszło o drobną dopłatę na lotnisku
Zdarza się, że nasze podróżnicze plany mogą pokrzyżować pracownicy lotniska, jednak my sami często nie jesteśmy bez winy. To, co zrobiły dwie kobiety w porcie w Katowicach woła o pomstę. Zamierzały zrobić wszystko, by polecieć do Malagi w Hiszpanii. Niestety spotkały się z bardzo nieprzyjemnymi konsekwencjami.
Jak podaje w komunikacie Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego, na lotnisku podróżniczki dowiedziały się, że będą musiały dopłacić. Zdenerwowane całą sytuacją wszczęły ogromną awanturę, myśląc, że uda im się wejść na pokład.
Awantura na lotnisku w Pyrzowicach. Poszło o dopłatę
1 marca służba dyżurna Placówki Straży Granicznej w Katowicach - Pyrzowicach otrzymała nietypowe zgłoszenie. W terminale B zaczęły awanturować się dwie pasażerki, które wykupiły bilety lotnicze do Malagi. Usłyszały, że muszą dopłacić, bo ich bagaże za dużo ważą. Te postawiły postawić na swoim i nie zamierzały wydawać dodatkowych pieniędzy.
Bardzo szybko wszczęły awanturę. Gdyby tego było mało, zaczęły też forsować drzwi oddzielające salę odlotową od schodów prowadzących na płytę lotniska - informuje w komunikacie Straż Graniczna ze Śląska.
Czytaj też: Policjant w czasie kontroli może zadać to pytanie. Brak odpowiedzi oznacza mandat
Interwencja Zespołu Interwencji Specjalnych. Pasażerki z Hiszpanii się doigrały
Służby niezwłocznie pojawiły się na miejscu incydentu i podjęły wobec podróżniczek interwencję. Okazało się, że były to obywatelki Hiszpanii w wieku 54 i 39 lat. Obie zostały zaprowadzone do pomieszczeń służbowych Straży Granicznej. W końcu opanowały nerwy i się uspokoiły.
Niestety konsekwencje nie mogły je ominąć. Ukarano je mandatami z art. 210 ust. 1 pkt 5a Ustawy Prawo Lotnicze. Dotyczy sytuacji, kiedy to pasażer nie stosuje się do nakazu lub zakazu zawartego w przepisach porządkowych obowiązujących na lotnisku. Oprócz tego nie zdążyły wsiąść na pokład samolotu, którym planowały polecieć. Musiały kupić nowe bilety na kolejny lot.
Niesforni pasażerowie w samolocie
Pracownicy lotnisk widzieli już niejedno i nie raz konieczna była interwencja służb. Do awantury może jednak dojść też w samolocie, wówczas załoga ma ograniczone możliwości i pasażerowie mogą zostać ukarani dopiero po wylądowaniu samolotu. Zdarza się, że w skrajnych przypadkach pilot postanawia zmienić kurs i lądować awaryjnie. Jednak niesforny pasażer bardzo szybko może zepsuć pozostałym całą podróż.
Czytaj też: "Uważajcie". Dowództwo Generalne pilnie ostrzega Polaków
Jeszcze niedawno na łamach tego portalu pisaliśmy o dantejskich scenach, jakie rozegrały się na pokładzie samolotu lecącego do Chicago. Niedługo po starcie nieobliczalny mężczyzna próbował otworzyć drzwi maszyny. W efekcie konieczne było wcześniejsze lądowanie w innym miejscu, niż docelowe. Sieć szybko obiegło nagranie udostępnione w mediach społecznościowych.
Źródło: Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego