Znów głośno o pociągach w Zakopanem. Spore utrudnienia dla turystów

Stali pasażerowie trasy do Zakopanego doskonale wiedzą, że podróż do zimowej stolicy Polski nie należy do najłatwiejszych. Otwarty niedawno dworzec miał rozwiązać wiele problemów, tymczasem jest zupełnie odwrotnie. Najpierw w marcu zapadł się tam peron, a teraz pociągi do Zakopanego pojadą jeszcze wolniej przez awarie torowiska.
Utrudnienia na dwóch odcinkach
Służby techniczne Polskich Linii Kolejowych wykryły deformację torów na dwóch odcinkach: stacji Zakopane oraz na trasie Szaflary-Poronin. Z tego powodu pociągi mogą jeździć na tych fragmentach z prędkością do 40 kilometrów na godzinę.
Na miejscu trwają już prace remontowe. Ograniczenia potrwają, dopóki wykonawca skutecznie nie przeprowadzi tzw. odprężania toru. To proces polegający na wyprostowaniu torowiska i przywróceniu go do regularnego kształtu.
Przyczyny awarii
Prace na uszkodzonych odcinkach trasy prowadzone są w nocy. PLK zapowiada, że wykonawca remontu został zobowiązany do pilnej regulacji toru. Zdaniem kolejarzy przyczyną awarii były niskie temperatury, w jakich zimą układano tory.
- W połączeniu z bardzo wysokimi jak na okres wczesnowiosenny temperaturami, które wystąpiły w ostatnich dniach, spowodowało to powstanie dużych naprężeń a w konsekwencji wystąpienie nierówności w torze - wyjaśnia Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe, cytowana przez portal kolejowyportal.pl.
To nie pierwszy remont
Nowy dworzec w Zakopanem został oddany do użytku przed Bożym Narodzeniem, choć wcześniej niewiele wskazywało, że inwestycję uda się zakończyć przed świętami. Pośpiech wykonawców odbił się jednak na jakości wykonanej pracy. Już w marcu na stacji zapadł się peron, który w połączeniu z awarią torowiska nie świadczy najlepiej o tej inwestycji.
Sprawę z tego zdają sobie w Polskich Liniach Kolejowych. - Ze strony PLK będziemy wzmacniać nadzór nad jakością początkową robót inwestycyjnych, nie będziemy odbierać od wykonawców nawierzchni niespełniającej oczekiwanych parametrów - komentuje Dorota Szalacha.
Źródło: podroze.onet.pl
Czytaj więcej: Nowa maskotka podbija serca turystów w Zakopanem. “Nie wiem, co o tym myśleć”













