Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Świat > Nowe ograniczenia i wojna o pasażera. Podróżowanie po epidemii będzie zupełnie inne niż wcześniej
Bartek Wojnowski
Bartek Wojnowski 06.06.2020 11:00

Nowe ograniczenia i wojna o pasażera. Podróżowanie po epidemii będzie zupełnie inne niż wcześniej

Zmiany w branży mogą przełożyć się na tańsze bilety.
Fot. Pixabay.com/ TheDigitalWay

Zmiany w podróżach lotniczych zauważalne są już teraz, przy okazji połączeń krajowych. Podobne procedury będą obowiązywały także na trasach długodystansowych. Powszechny obowiązek zakrywania ust i nosa, regularna dezynfekcja oraz zachowanie dystansu to tylko niektóre zmiany w procedurach lotniskowych. Warto zaznaczyć, że nowe przepisy mogą przełożyć się na ceny biletów. Jak się okazuje, w branży są zwolennicy teorii o korzystnych zmianach dla pasażerów.

Zmiany na lotniskach wpłyną na rynek

Delta Air Lines, United, American Airlines, Jet Blue, KLM, Air France oraz Lufthansa. To te linie jako pierwsze zdecydowały się na wprowadzenie obowiązku zakrywania ust i nosa podczas rejsów na pokładach swojej floty. Miał to być ukłon w stronę coraz głośniejszych doniesień z państw, które stopniowo chciały maseczek w przestrzeni publicznej. Jak się okazuje, teraz będzie to standard także na lotniskach. Jednak nie są to jedyne zmiany. Zakaz wydawania ciepłych posiłków, zminimalizowanie kontaktu z obsługą oraz regularna dezynfekcja rąk na każdym etapie odprawy. Wiele portów bardzo poważnie potraktowało zalecenia środowiska medycznego. Co ciekawe, powyższe zmiany mogą przełożyć się także na kondycję branży.

Największą bolączką wielu linii jest widmo wyłączenia ze sprzedaży środkowych siedzeń. Taka decyzja diametralnie zmieniłaby podaż statystycznego przewoźnika. Co prawda, niektóre linie deklarują, że są w stanie wytrzymać bez żadnej operacji nawet 2 lata, jednak są to pojedyncze przypadki. Całkiem możliwe, że zmiany podażowe odbiłyby się na portfelu potencjalnego klienta.

Zmiany w przyszłości a ceny biletów

Rozwiązaniem impasu mogłyby być przezroczyste przesłony między każdym pasażerem montowane przy zagłówku fotela. Taki wariant proponuje m.in. włoska firma Aviointeriors. Jak podkreślają analitycy, byłoby to z pewnością tańsze rozwiązanie niż np. reorganizacja ustawienia miejsc siedzących. Co więcej, branża przewiduje również inne zmiany. Chodzą słuchy, jakoby w niedalekiej przyszłości pasażerowie mieli wchodzić na pokład przez specjalny tunel, który dezynfekowałby ubrania podróżnych. Jednak według niektórych ekspertów jest to wyłącznie teoria. Fakty są zgoła inne. Najpilniejszą sprawą jest przygotowanie atrakcyjnych dla potencjalnego klienta ofert cenowych. Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) szacuje, że dystans społeczny na pokładach przełożyłby się na wzrost cen biletów o 43-54 proc. Innego zdania jest Michael O’Leary, prezes Ryanaira. Jego zdaniem w tym sezonie nastąpi walka o każdego klienta, a koszt przelotu będzie rekordowo niski.

- Uważamy, że jest to zupełnie jasne, że przez kolejne dwanaście miesięcy ceny będą szybować ostro w dół. Gdy będziemy już latać, obniżymy poziom cen do takiego pułapu, który pozwoli nam wypełnić rejsy – powiedział w rozmowie z The Irish Times O’Leary.

Źródło: Wirtualna Polska