Potwierdzili. 2020 był najcieplejszym rokiem w historii Finlandii
Z tego artykułu dowiesz się:
Jak zmieniła się zima w Finlandii
Gdzie znajdziemy jeszcze śnieg i mróz
Czym grozi cieplenie klimatu
Zima w Finlandii znacznie złagodniała, co zadziwia zwłaszcza mieszkańców południa kraju. Meteorolodzy porównali różne parametry na przestrzeni lat i wykazali znaczne ocieplenie się klimatu. Rok 2020 był rekordowo ciepły.
Zima bez śniegu? Nie tylko w Polsce
Średnia roczna temperatura w Finlandii w 2020 r. wyniosła 4,8 st. C. Może się wydawać, że to niewiele, lecz w zestawieniu ze średnią wieloletnią wyraźnie widać różnicę. Dane z lat 1981-2010, które zostały ujęte jako 30-letnia średnia, wskazują na wzrost aż o 2,5 st. C.
Różnicę można odczuć zwłaszcza na południu kraju, nad Morzem Bałtyckim. Opady śniegu, które dawniej były częstym elementem pogody, teraz pojawiają się sporadycznie. Ubiegłoroczny styczeń był niemal bezśnieżny w Helsinkach, stolicy państwa.
Zbyt wysokie temperatury przyczyniły się do odwołania maratonu narciarskiego, który miał długą tradycję. Śnieg praktycznie nie padał, nie było tez możliwości naśnieżenia całej trasy.
Długa jesień, a po niej wiosna
W jednej z fińskich gazet pojawiły się słowa, które zdają się opisywać zimę w Polsce. Nic bardziej mylnego. Nasi "sąsiedzi zza morza" również narzekają na przeciągającą się jesień, kosztem mroźnej zimy.
- Plucha; breja; drugi, trzeci, czwarty miesiąc listopada; mamy zimę jak w Europie Środkowej - czytamy. Listopad kojarzy się z najgorszą pogodą w roku.
Brak śniegu w Helsinkach w ubiegłym roku to sytuacja, która nigdy wcześniej się nie wydarzyła. Fiński Instytut Meteorologiczny prowadzi pomiary od połowy XIX wieku, skrzętnie notując temperaturę, opady czy czas trwania termicznych pór roku. Z tych zapisów wynika, że w styczniu zawsze pojawiał się śnieg.
Fot. zima w Helsinkach/ unsplash.com/Tapio Haaja
Zmiany klimatu można odczuć na przestrzeni kilkudziesięciu lat
Część fińskich meteorologów jest zdania, że pora roku, którą mamy teraz, powinna zostać określona innym słowem. Zima wiąże się z mrozem i opadami śniegu, a tego nie uświadczymy obecnie na wycieczce do południowej i zachodniej Finlandii.
Jedynie na dalekiej północy, w ojczyźnie Św. Mikołaja - Laponii nadal można cieszyć się zimową aurą. Niestety zapowiedzi badaczy nie są optymistyczne. Nawet tereny położone w obrębie koła podbiegunowego nie są bezpieczne. W najbliższych dziesięcioleciach może się okazać, że mroźna pora roku skróci się o 5 dni, a na południu nawet o 10.
Fot. renifery w Laponii/ unsplash.com/66 north
Nie ma wątpliwości, że obserwujemy właśnie ocieplenie się klimatu. Na wiele rzeczy jest już za późno, lecz możemy jeszcze zadbać o to, by spowolnić negatywne zmiany. Topniejące lodowce spowodują podniesienie się poziomu wód we wszechoceanie, co z kolei wywoła zalewanie terenów położonych bardzo nisko. Gdy zacznie brakować wody pitnej w strefie międzyzwrotnikowej, a wielkie miasta znajdą się pod wodą, rozpocznie się wielka migracja na północ i walka o zasoby.
[EMBED-3203]
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Źródło: Onet