Zaczęło się tuż po godz. 6. Słynny klasztor stanął w ogniu, w akcji 10 zastępów straży pożarnej
Nad ranem w sobotę 9 listopada w płomieniach stanął budynek klasztoru redemptorystów w Braniewie (woj. warmińsko-mazurskie). Jak informuje starszy brygadier Ireneusz Ścibiorek, Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie, jęzory ognia pojawiły się na poddaszu obiektu. W akcji gaśniczej bierze udział 40 strażaków. Co wiadomo o zdarzeniu?
Pożar klasztoru redemptorystów w Braniewie. Dach obiektu stanął w ogniu
W sobotę, 9 listopada tuż po godzinie 6 rano wybuchł pożar w klasztorze ojców redemptorystów w Braniewie. Klasztor znajduje się przy kościele Krzyża Świętego przy ul. Świętokrzyskiej i ma niezwykle bogatą historię. Parafia Krzyża Świętego w Braniewie, założona w 1950 roku, jest prowadzona przez redemptorystów i należy do archidiecezji warmińskiej oraz dekanatu Braniewo. Klasztor, wzniesiony przed wojną przez niemieckich redemptorystów, został w 1945 roku przejęty przez polskich zakonników, którzy odbudowali zniszczony budynek oraz odnowili sanktuarium.
Jak podają lokalne serwisy informacyjne, na dachu klasztoru pojawiły się jęzory ognia. W akcję zaangażowanych zostało 14 zastępów straży pożarnej.
Ten dworzec doceniono na całym świecie. Polskie miasto ma powód do dumy, przyznano nagrodę Pilot zrzucił paliwo podczas lotu. Zaraz po tym pasażerowie usłyszeli niepokojący komunikatZ budynku ewakuowało się pięć osób
Przed przyjazdem straży pożarnej z budynku ewakuowano pięć osób — ojców zamieszkujących dom zakonny. Dzięki szybkiej ewakuacji nikt nie został poszkodowany.
Choć płomienie zdążyły zniszczyć cały dach klasztoru zajmujący około 500 metrów kwadratowych powierzchni, który uległ częściowemu zawaleniu, kilkugodzinna walka strażaków z żywiołem nie poszła na marne. Budynek przyległego kościoła Krzyża Świętego pozostał w nienaruszonym stanie. Działania strażaków były prowadzone dwutorowo.
Po pierwsze intensywne gaszenie pożaru dachu, a po drugie skupiliśmy się na tym, żeby przylegający kościół nie został objęty ogniem - wyjaśnił starszy brygadier Ireneusz Ścibiorek, Komendant Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie, cytowany przez TVN24.
Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny pożaru
Jak podała straż wojewódzka w Olsztynie, strażacy obecnie dogaszają pożar, przeszukują pogorzelisko i prowadzą pracę rozbiórkowe spalonych elementów, w tym przedmiotów sakralnych. W akcji uczestniczyło około 50 strażaków PSP i OSP z powiatu braniewskiego, wykorzystywany jest specjalistyczny sprzęt z Elbląga. Na razie jest za wcześnie, żeby mówić o przyczynach pożaru. Decyzję o dalszym użytkowaniu budynku podejmą inspektorzy nadzoru budowlanego.