Zabrała niemowlę na panieński. To miał być babski wieczór w Hiszpanii
Podróżowanie z dziećmi potrafi być fantastyczne, jednak to, na jaki pomysł wpadła Elizabeth Kenina spotkało się z ogromną krytyką ze strony internautów. Na zaplanowany wieczór panieński bliskiej jej kobiety postanowiła zabrać swoją 8-miesięczną córkę oraz męża. We trójkę pojechali świętować na Majorce.
Kobieta, jak sama stwierdziła, nie miała innej możliwości. Na panieński została zaproszona, gdy była w trzecim miesiącu ciąży. Choć wówczas myślała, że uda jej się samej polecieć do Hiszpanii, to ostatecznie zdecydowała się na podróż z rodziną.
Panieński na Majorce w Hiszpanii
30-letnia Elizabeth Kenina nie mogła się doczekać na cudowną podróż i świętowanie na Majorce. Kiedy jednak nadszedł czas rezerwacji biletów, pomysł pozostawienia swojej ośmiomiesięcznej córeczki Michelle na kilka dni wydał jej się zbyt trudny. Dla przyszłej panny młodej 32-letniej Laury nie stanowiło to żadnego problemu, gdy Elizabeth zapytała, czy może polecieć z dzieckiem i mężem Alexem.
Mąż kobiety miał opiekować się ich córką w trakcie gdy jego partnerka bawiła się na panieńskim. Ta brała udział we wszystkich zabawach i atrakcjach, jednak regularnie wracała do apartamentu, by karmić Michelle. Tą historią postanowiła podzielić się w sieci.
Czytaj też: ZUS wypłaci ci 258 zł miesięcznie. Musisz znaleźć trzech świadków
Kobieta została skrytykowana, że zabrała dziecko i męża na panieński
Elizabeth z zawodu jest starszą menedżerką ds. marketingu i mieszka z rodziną w Manchesterze. W sieci wyznała, że nie wyobrażała sobie nie pojechać na panieński, ani też zostawić małej córeczki. Powiedziała: “Czułam, że nie mogę jej zostawić. Karmiłam piersią. Mój mąż został z dzieckiem, a ja mogłam świętować z dziewczynami”.
“Panna młoda zapytała mnie nawet, czy mój mąż i Michelle mogą dołączyć do kolacji. Wszyscy byli podekscytowani ich obecnością. Nie było żadnych problemów” - dodała. Pod opublikowanym przez nią wideo z wyjaśnieniami posypały się komentarze, wiele krytykujących Elizabeth. “Brzmi jak piekło” - stwierdził jeden z internautów. Inny z kolei napisał, że w takim wypadku kobieta powinna całkiem zrezygnować z wyjazdu.
Brytyjka staje w swojej obronie
“To przygnębiające, że kobiety bez powodu poniżają i krytykują inne kobiety. Wydaje się, że w takiej sytuacji nic nie byłoby właściwe. Gdybym nie poszła na wieczór panieński, uznano by mnie za złą przyjaciółkę. A jednak idę z dzieckiem i nadal wydaje się to skutkować etykietowaniem mnie wciąż jako tej złej” - powiedziała.
Źródło: The Mirror