Za urlop zapłacimy więcej. Uwielbiany kraj Polaków wprowadza podatek turystyczny
Coraz więcej krajów utrzymujących się z turystyki zaczyna zdawać sobie sprawę, że przyjmowanie masy podróżnych ma również swoje minusy. W tym celu powstają różne opłaty turystyczne, które mają wyrównywać szkody, wywołane przez nadmierny ruch osobowy. Na taki krok zdecydowała się uwielbiana przez Polaków Tunezja.
Tunezja wprowadza podatek turystyczny
W Polsce opłaty tego typu kojarzymy raczej z klimatycznym pobieranym podczas wizyty nad morzem. Tunezja zdecydowała się na opcję określaną jako podatek turystyczny. Opłata wejdzie w życie jeszcze w tym roku.
- Celem tego podatku jest nałożenie na zagranicznych gości obowiązku pokrywania kosztów utrzymania dotowanych produktów i usług w Tunezji - stwierdził przedstawiciel Tunezyjskiego Urzędu ds. Turystyki.
Czytaj więcej: Gdzie nie jechać na all inclusive? Od Waszych historii włos jeży się na głowie
Kto zapłaci więcej za wizytę?
Jak przekazały tunezyjskie władze, opłata będzie dotyczyć wycieczek organizowanych przez biura podróży. To właśnie ich uczestnicy zostaną objęci podatkiem. Pierwsi podróżni zapłacą dodatkowo za wizytę w Tunezji już 1 listopada 2024 roku. Od tego dnia wszystkie osoby powyżej 12. roku życia, biorące udział w zorganizowanych wycieczkach, zostaną objęte tunezyjskim podatkiem turystycznym.
Ile zapłacą turyści?
Podatek będzie płatny w przypadku pobytów do 10 nocy. Przy dłuższych wycieczkach zapłacimy za pierwszych 10 nocy, niezależnie od daty dokonania rezerwacji. Wysokość opłaty będzie się różnić w zależności od standardu zakwaterowania.
W przeliczeniu na polską walutę turyści zapłacą około 5 zł za noc w obiektach dwugwiazdkowych. Opłata wzrasta do 10 zł za nocleg w hotelu trzygwiazdkowym oraz do 15 zł za noc w wyżej wycenianym obiekcie. Ponoć łączna kwota podatku ma nie przekraczać 150 zł za cały pobyt.
Przypomnijmy, że od stycznia Tunezja pobiera już opłatę turystyczną od indywidualnych podróżnych. Jest on jednak niższy niż w przypadku wyjazdów zorganizowanych.