Wysokie opłaty parkingowe w polskich miastach. „Już wydałam majątek, a to dopiero 3 dni"
Parkingi w polskich miastach nie należą do najtańszych, jednak turyści często zapominają o tym oczywistym wydatku. Pan Adam, który spędzał z rodziną weekend we Wrocławiu, przyznał, że przekroczył swój budżet na wyjazd.
Turyści wybierający się do dużych miast własnym samochodem muszą pamiętać o strefach płatnego parkowania. Im bliżej ścisłego centrum, tym wyższa opłata za zostawienie pojazdu. Jak się okazuje, najdroższe parkingi są w Poznaniu i Wrocławiu.
Parkingi w dużych miastach zmorą turystów
Żeby zaparkować samochód w centrum Poznania, za pierwszą godzinę trzeba zapłacić aż 7 zł. Opłata ta wzrasta z każdą kolejną godziną - 7,4 zł za drugą oraz 7,9 zł za trzecią. Jeżeli więc chcemy przeznaczyć 4 godziny na zwiedzanie starówki, musimy się liczyć z wydatkiem rzędu 30 zł, natomiast cały dzień będzie nas kosztował 85,30 zł.
Podobnie we Wrocławiu - pierwsza godzina kosztuje tam 7 zł, 7,30 zł - druga i 7,70 zł - trzecia. Zostawienie samochodu na cały dzień kosztuje 78 zł. Jeśli planuje się spędzić w mieście tydzień, a samochód zostawi pod miejscem noclegowym w centrum, trzeba będzie zapłacić 497,80 zł.
Tylko nieco taniej jest w Krakowie, gdzie każda godzina postoju w centrum to koszt 6 zł. Natomiast w Gdańsku pierwsza godzina to koszt 5,50 zł, druga - 6,60, a trzecia - 7,90 zł.
Co ciekawe, Warszawa w tym przypadku wypada dużo korzystniej - godzina parkowania w stolicy kosztuje 3,90 zł.
„Mam wrażenie, że już wydałam majątek, a to dopiero 3 dni"
Chociaż ceny za parking są wysokie, o miejsce wcale nie jest łatwo. Pan Adam w rozmowie z WP opowiadał, że sporo czasu zajęło mu znalezienie miejsca, szczególnie że chętnych było więcej. Musiał więc nadrobić kilka dodatkowych kółek wokół centrum, zanim znalazł miejsce.
– Liczyliśmy się z kosztami, jednak wydaliśmy więcej niż planowaliśmy – opowiada w rozmowie z WP. – Rozważaliśmy podróż pociągiem, ale z dwójką dzieci było nam po prostu łatwiej przyjechać samochodem – dodał pan Adam.
Równie rozczarowana wysokimi cenami za parkowanie jest pani Patrycja, która przyjechała na kilka dni do Gdańska. Tam strefa parkowania obowiązuje tam codziennie od 9 do 20, a za cały trzeba zapłacić 64 zł.
– Mam wrażenie, że już wydałam majątek, a to dopiero 3 dni – opowiada redakcji WP turystka. – Jest po prostu drogo.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Przecieramy oczy ze zdumienia, co dzieje się w Tatrach. Są zdjęcia
Pan Jakub rzucił się do morza, żeby ratować dwie kobiety. Sam mógł stracić życie
Uważaj, przez jedną opłatę możesz stracić pieniądze na wakacjach
Źródło: Tygodnik Podhalański