Utrudnienie w komunikacji autobusowej. Dotknie szczególnie miłośników Tatr
Zgodnie z informacjami, które zostały przekazane przez Portal Tatrzański, wraz z nowym rokiem nastąpiła zmiana w trasie Eurolinii, która dotychczas łączyła Bukowinę i Zakopane ze słowackimi Tatrami Zachodnimi, dlatego wyjazd w góry będzie utrudniony. Od 1 stycznia 2021 roku połączenie autobusowe z Zakopanego do Doliny Rohackiej przestało funkcjonować z powodu obostrzeń wywołanych przez pandemię koronawirusa.
Niestety z informacji przekazanych prze Portal Tatrzański wynika, że wyjazd będzie bardziej skomplikowany nie tylko do czasu zakończenia kwarantanny narodowej w Polsce, ale również po zakończeniu ferii, czyli po 17 stycznia. Na zawieszenie połączenia wpłynęła pandemia oraz zmiana trasy Eurolinii, która teraz będzie omijała kilka ważnych przystanków – w tym Dolinę Rohacką.
Wyjazd w góry utrudniony. Autobusy Eurolinii nie będą się zatrzymywały między innymi w Orawicach oraz Dolinie Rohackiej
Polacy, którzy regularnie w ferie zimowe planowali wyjazd w słowackie Tatry Zachodnie, powinni zapoznać się z najnowszymi zmianami, jakie nastąpiły w Eurolinii. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Portal Tatrzański przewoźnik zmodyfikował trasę i obecnie autobus będzie jechał do Trsteny, pomijając Orawice, Zuberec i Dolinę Rohacką.
Według doniesień firma, która umożliwia połączenie, oświadczyła, że w tej sprawie toczą się już rozmowy ze stroną słowacką. Planowane jest uruchomienie innego połączenia, które umożliwiłoby dojazd w miejsca, które zostały wykreślone z najnowszego rozkładu.
Obecnie zakłócenia nie powinny występować na polskim odcinku, jak zapewnia przewoźnik na oficjalnej stronie. Jednak kursy między polską i słowacką granicą są odwołane, tak jak ruch na odcinku słowackim. Zmiany potrwają przynajmniej do drugiej połowy stycznia br.
– UWAGA! Na polskim odcinku (Bukowina - Chochołów - Bukowina) aż po granicę słowacką linia kursuje bez zakłóceń - zgodnie z rozkładem jazdy. Od 1 stycznia 2021 r. linia nie kursuje pomiędzy polską granicą i Słowacją, ruch na odcinku słowackim jest do odwołania (prawdopodobnie druga połowa stycznia) wstrzymany. Linia nadal kursuje na odcinku polskim – czytamy w komunikacie na stronie Eurolinii.
Podróżni, którzy chcą korzystać z autbusów Eurolinii, za najtańszy bilet w polskiej strefie zapłacą zaledwie 3 złote. Najdroższe są przejazdy na stronę słowacką – obecnie niefunkcjonujące – i kosztują do 18 złotych.
Rozkład Eurolinii, Fot. Fot. https://eurolinia.pl/ (screen)
Do końca ferii wyjazd w góry to niemal nieosiągalne marzenie. Pracownicy schronisk apelują do turystów
Obecnie wyjazd w góry jest znacznie utrudniony nie tylko z uwagi na zawieszenie połączeń. Przypominamy, że turyści nie mogą też zakwaterować się w ośrodkach noclegowych, których działalność została drastycznie ograniczona do 17 stycznia. Warto o tym pamiętać przed wyjściem na górski szlak.
Niedawno Schronisko Górskie PTTK w Dolnie Pięciu Stawów Polskich wystosowało specjalny apel do podróżnych, by przypomnieć, że do końca ferii wczasowicze nie powinni pytać o nocleg w ośrodku. Pracownicy obiektu zaznaczyli, że dzięki temu nie dojdzie do „kłopotliwych sytuacji”.
Dlatego zwracamy się z prośbą do wszystkich turystów, którzy jednak wybierają się w góry w okresie kwarantanny narodowej, by planowali swoje wycieczki tak, aby mogli na noc bezpiecznie powrócić do bezpiecznego miejsca.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o sylwestrowej nocy pod Giewontem, którą trudno będzie zapomnieć. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Źródło: Portal Tatrzański