Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Na topie > Wizz Air i Ryanair są zgodni. Przez to będą musieli odwołać setki lotów w wakacje
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 20.05.2023 15:02

Wizz Air i Ryanair są zgodni. Przez to będą musieli odwołać setki lotów w wakacje

Wizz Air
Fot. Turyści.pl/Klaudia Zawistowska

Wiele osób już teraz odlicza dni do wakacji. Rajska plaża, zwiedzanie, lub górskie trasy to z pewnością zasłużona nagroda, za kilka miesięcy ciężkiej pracy. Niestety tegoroczne wakacje ponownie mogą upłynąć pod znakiem odwołanych lotów. Wizz Air i Ryanair głośno o tym mówią.

Europejczycy bardzo chętnie wrócili do podróżowania po pandemii koronawirusa. Nie inaczej jest również w Polsce. Niestety przed rokiem podróżni musieli mierzyć się z prawdziwą plagą odwołanych lotów. Wówczas głównym powodem utrudnień były braki personelu i to zarówno na pokładzie linii lotniczych, jak i na lotniskach. Teraz jest jednak inaczej.

Polacy chętnie wyjeżdżają na wakacje. Wizz Air widzi ogromną zmianę

Tegoroczna lato może być rekordowe, z czego doskonale zdają sobie sprawę międzynarodowi przewoźnicy. Jak przyznaje w rozmowie z Turyści.pl Eveline Jackel, dyrektor ds. planowania siatki połączeń linii Wizz Air, węgierski przewoźnik zaproponuje podróżnym o wiele więcej miejsc niż w rekordowym 2019 roku. Tylko w Warszawie mowa jest o wzroście na poziomie 23 proc. W skali całego kraju Wizz Air udostępnił o 11 proc. więcej miejsc w swoich samolotach. 

Przedstawicielka węgierskiego przewoźnika dodała również, że zwiększenie liczby miejsc ma związek ze zmianą profilu polskiego podróżnika. - Kiedy wchodziliśmy do Polski w 2004 roku oferowaliśmy loty na trasie Katowice-Luton. Wówczas mieliśmy do czynienia tylko z jednym rodzajem pasażerów - odwiedzających przyjaciół i krewnych i ruch migracyjny. Ludzie wyjeżdżali do pracy do Wielkiej Brytanii i Skandynawii - przyznała Jackel. Dodała, że obecnie Polacy dysponują o wiele większym budżetem, dzięki czemu chętnie wyjeżdżają na słoneczne wakacje, a nie tylko do pracy. 

Co ciekawe, zainteresowanie wyjazdami m.in. do Hiszpanii, ale również innych krajów nie zmalało mimo wzrostu inflacji i kosztów życia. - Ludzie pomimo trudnej sytuacji gospodarczej, inflacji, nie są skłonni zrezygnować z wakacji. Widzimy w podsumowaniach, że popyt jest naprawdę solidny - dodała.

Wizz Air gotowy na tegoroczne wakacje

Wiele osób myśląc o węgierskim przewoźniku ma w głowie niemiłe wspomnienia z minionego roku. Wizz Air musiał odwołać wówczas wiele lotów z powodu braku personelu, ale również licznych opóźnień na lotniskach. Jak zapewnia nas Evelin Jackel, przewoźnik wyciągnął z tego wnioski i jest gotowy na tegoroczne lato.

- Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, mamy wystarczająco dużo personelu, zmieniliśmy rozkłady na każdy dzień, dzięki czemu samoloty mają czas, żeby nadrobić ewentualne opóźnienia - podkreśliła nasza rozmówczyni.

Dodała jednak, że nie jest w stanie zagwarantować, że tegoroczne lato upłynie bez jakichkolwiek zawirowań. Jednym z głównych powodów zmartwień Wizz Aira są strajki kontrolerów lotów we Francji.

Wizz Air zgodził się z Ryanairem. Francuzi mogą zepsuć wakacje całej Europie

Strajki kontrolerów lotów we Francji trwają od początku roku. W sumie miało miejsce już kilkadziesiąt protestów, podczas których część personelu nie wykonywała swoich obowiązków. Niestety takie podejście negatywnie odbija się nie tylko na osobach podróżujących do i z Francji, ale na wszystkich, którzy przelatują nad francuską strefą powietrzną.

O skali problemu jakim są strajki, od kilku miesięcy głośno mówi Ryanair. Irlandzkie linie lotnicze, na których czele stoi Michael O'Leary, apelują do władz Unii Europejskiej, aby zaczęły działać i wdrażać zmiany, które ochronią pasażerów. Ruszyła nawet specjalna petycja, która ma zmusić do działania Ursulę von der Leyen, przewodniczącą Komisji Europejskiej.

Wizz Air zgodził się z Ryanairem w kwestii uciążliwości francuskich protestów. - Sądzę, że Ryanair ma rację w tym przypadku i myślę, że to jest mój największy strach związany z zakłóceniami - przyznała Evelin Jackel. 

- Kiedyś mówiłam, że potrzebujemy tylko dwóch lat i będziemy mieć wystarczająco dużo personelu przeszkolonego do kontroli ruchu, niestety nic nie zostało w tym kierunku zrobione. Zatrudniono za mało osób lub zabrakło szkoleń w ciągu ostatnich dwóch lat. Teraz ruch jest jeszcze większy, niż był w 2019 roku. Dodatkowo problemy kadrowe to jedno, drugim problemem jest to, że niebo jest bardziej zatłoczone ze względu na wojnę w Ukrainie. Ponieważ przestrzeń powietrzna jest tam zamknięta, wiele lotów jest przekierowywanych i lecą np. przez Polskę - dodała przedstawicielka Wizz Aira.

- Jestem naprawdę tym naprawdę zmartwiona i myślę, że powinniśmy znaleźć jakieś wspólne rozwiązanie na poziomie europejskim, aby rozwiązać ten problem - podsumowała Jackel.