Wielki skok kieszonkowców w Barcelonie. Walizka była warta prawie 40 mln zł
Na lotnisku Barcelona El Prat doszło do zdarzenia, które zostało nazwane przez media historycznym napadem. W środę 2 sierpnia dwóch sprawców dokonało zuchwałej kradzieży. W ich posiadaniu znalazła się torba z przedmiotami wartymi prawie 40 mln zł.
Kieszonkowcy mieli wykorzystać sytuację i szybko zbiec z miejsca zdarzenia. W pościg za zbiegami wysłano patrol policji. Jak podaje portal La Vanguardia, ofiarami kradzieży byli Rosjanie.
Dwóch kieszonkowców dokonało historycznego napadu na lotnisku w Barcelonie
O zdarzeniu poinformował hiszpański portal La Vanguardia. W środę 2 sierpnia dwóch sprawców dokonało historycznego skoku na lotnisku Barcelona El Prat, oddalonego 10 kilometrów od centrum miasta. W strefie odpraw linii Emirates kieszonkowcy zabrali jedną z toreb, która należała do rosyjskiej rodziny. Szybko oddalili się z miejsca kradzieży i uciekli z lotniska wynajętym samochodem.
Policja ujęła sprawców. Odzyskała torbę wartą miliony złotych
W pogoń za sprawcami wysłano katalońską formację policji Mossos d’Esquadra. Według informacji podanych przez hiszpański portal el Periodico, na podstawie nagrań z kamer zidentyfikowano złodziei. Dzięki szybkiej akcji policji udało się ująć sprawców zuchwałej kradzieży. Zostali zatrzymani w miejscowości Salt, w gminie Girones. Jednocześnie funkcjonariusze odzyskali skradzioną torbę w stanie nienaruszonym. Okazało się, że w środku znajdują się drogocenne przedmioty warte ponad 8,5 mln euro (ok. 38 mln zł).
W torbie znaleziono drogocenną biżuterię i gotówkę
Jak podaje el Periodico, w torbie znajdowały się liczne kosztowności. Wśród nich znalazły się pierścionek z brylantem warty 4,5 mln euro, broszka Chanel za 750 tys. euro czy diamentowe kolczyki za niemal 500 tys. euro. W torbie nie brakowało też luksusowych zegarków marek Bulgary i Chopard o wartości 800 tys. i 45 tys. euro. Okradziona rosyjska rodzina zeznała również, że w środku znajdowało się 10 tys. euro w gotówce.