Wakacje w Egipcie dla 33-letniego Kamila zmieniły się w koszmar. Reanimacja trwała godzinę
33-letni Kamil walczy o powrót do zdrowia w egipskim szpitalu. Wakacje, na które wybrał się z ukochaną i jej mamą, zmieniły się w najgorszy sen. Mężczyzna uległ wypadkowi. Na szczęście jego życie udało się uratować, jednak przed nim długa i kosztowna rehabilitacja.
Wypadek w Egipcie. 33-letni Polak w szpitalu
Do wypadku doszło pod koniec lipca w Egipcie. 33-latek z Prudnika, na co dzień mieszkający w Niemczech, przebywał tam na wakacjach z partnerką i jej mamą. Jak podają media, jego życie cudem udało się uratować, dzięki szybkiej reakcji innych turystów. Reanimacja trwała godzinę. Później mężczyzna trafił do szpitala. Okazało się, że doznał poważnego urazu kręgosłupa i ma uszkodzone kręgi szyjne.
Z opisu zbiórki, którą założyła mama poszkodowanego, dowiadujemy się, że konieczna była natychmiastowa operacja, której koszt wyniósł 25 tysięcy euro.
10 000 euro wpłaciła na tę operację mama Natalii, dziewczyny Kamila, ale trzeba pokryć pozostałą część. To przekracza nasze możliwości finansowe! – pisze pani Joanna, .
Czytaj także: Na wakacje wykupił polisę Revoluta. 8500 km od domu zaczęły się problemy
Koszty leczenia za granicą
Pani Joanna założyła zbiórkę na ratowanie syna. 31 lipca zaktualizowała jej cel na 220 tysięcy zł. Tego dnia rodzina dowiedziała się, że operacja i pobyt Kamila w szpitalu to około 45 tysięcy euro – każdy dzień to dodatkowy koszt 2 tysięcy euro.
Przed rodziną Kamila jeszcze pokrycie kosztów transportu medycznego ze szpitala w Egipcie do szpitala w Niemczech, gdzie mieszka Kamil oraz sfinansowanie długotrwałej rehabilitacji i walki o powrót Kamila do zdrowia – czytamy w serwisie 24opole.pl.
To również ten serwis donosi, że wycieczka do Egiptu została wykupiona w Niemczech, w jednym z biur podróży. Biuro gwarantowało polisę ubezpieczeniową, ale jedynie w wariancie standardowym.
Prywatna polisa ubezpieczeniowa mężczyzny, wykupiona w Niemczech, nie pokrywa natomiast kosztów wypadków, do których doszło poza krajami Unii Europejskiej.
Rodzice Kamila starają się pomóc synowi, jak mogą. Partnerka ich syna mówi tylko po angielsku, jest duży problem w komunikacji z biurem podróży – dowiadujemy się z lokalnych mediów.
Mama 33-latka w opisie zbiórki pisze:
Wierzę całym sercem, że Kamil wróci do sprawności. Ma tyle planów, jest młody, przed nim całe życie. Ale potrzebuję Twojego wsparcia w zebraniu potrzebnej kwoty, której sama nie jestem w stanie mu zapewnić. Na tę chwilę koszty leczenia wynoszą 150-200 tys. złotych. Sama nie dam rady.
Zbiórkę można wesprzeć na stronie pomagam.pl.
Ubezpieczenie wakacyjne – jakie ubezpieczenie do Egiptu
Warto pamiętać, żeby przed wyjazdem (szczególnie do krajów spoza Unii Europejskiej), sprawdzić, jakie ubezpieczenie oferuje nam biuro podróży. Często faktycznie są to podstawowe warianty, które w razie bardziej skomplikowanych potrzeb, nie pokrywają kosztów i obejmują jedynie wąski zakres ochrony.
Zakres ubezpieczenia należy dobrać do planowanych aktywności i ryzyk, które pojawić się mogą w docelowym kraju. “Egipt jest znany z podwyższonego ryzyka wystąpienia zatruć pokarmowych oraz ataków terrorystycznych. Choć przestrzeganie zasad higieny i bezpieczeństwa może zminimalizować ryzyko, to jednak nie da się go całkowicie wyeliminować. Posiadanie odpowiedniego ubezpieczenia może okazać się nieocenione w przypadku wystąpienia nieprzewidzianych zdarzeń” – czytamy w serwisie 24opole.pl.
Szacuje się, że minimalna suma ubezpieczenia kosztów leczenia w podróży powinna wynosić 300-400 tys. zł. Nieraz jednak lepiej dopłacić kilkanaście złotych i postawić na wyższy wariant, bo chociaż nikt nie chce mieć wypadku na wakacjach, to niestety te się zdarzają.
Czytaj także: Ubezpieczenie turystyczne – 10 powodów, dlaczego warto!