Wakacje samochodem? Uważaj na nowe przepisy! Możesz stracić auto
Jeśli lubicie jeździć samochodem na wakacje, musicie bardziej uważać. W związku z nowymi przepisami, w Austrii możecie stracić teraz nie tylko prawo jazdy, ale i samochód!
Ci, którzy chętnie lubią jeździć na południe na przykład do Włoch lub Chorwacji muszą być ostrożni. Zdarza się, że chcemy jak najszybciej dotrzeć do celu naszej podróży. Jeśli się zapomnimy i przekroczymy prędkość, możemy nie dotrzeć do niej wcale.
Co trzeba wiedzieć jadąc samochodem do Austrii? Nowe, surowe przepisy
Austria wprowadza bardzo surowe prawo w celu zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. Teraz kierowcy, którzy przekraczają dozwoloną prędkość, mogą stracić swoje samochody. Nowe przepisy mają na celu odstraszenie od niebezpiecznej jazdy i obowiązują wszystkich kierowców, w tym również turystów.
Nowe przepisy w Austrii są inspirowane duńskim prawem “szalonej jazdy” i mają na celu walkę z lekkomyślnym przekraczaniem prędkości. W szczególności, kierowcy, którzy przekroczą prędkość o 80 km/h w obszarach miejskich lub 90 km/h poza nimi, mogą stracić swoje pojazdy.
Turyści muszą uważać w drodze na wakacje. Co dalej ze skonfiskowanym samochodem?
Wraz z 34. nowelizacją ustawy o ruchu drogowym (StVO) od 1 marca 2024 r. za przekroczenie prędkości powyżej 80 km/h w terenie lokalnym i 90 km/h poza miastem samochód może zostać skonfiskowany, a następnie wystawiony na aukcji. Jeżeli kierowca ma odpowiednią przeszłość kryminalną, na przykład za udział w nielegalnych wyścigach samochodowych, konfiskata i przepadek są możliwe, jeśli prędkość przekracza 60 km/h w obszarach miejskich i 70 km/h poza obszarami miejskimi.
Jeżeli samochód nie należy do właściciela, organy wykonawcze będą w przyszłości miały możliwość tymczasowej konfiskaty pojazdów na miejscu na maksymalnie 14 dni. Nie można ich jednak skonfiskować i wystawić na aukcję. Dotyczy to również leasingu lub wynajmu samochodów. W takich przypadkach dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, w przypadku którego doszło do drastycznego naruszenia, zostanie wpisany do prawa jazdy lub rejestru praw jazdy.
Surowsze kary mają odstraszyć kierowców
Prawnik ÖAMTC, Matthias Wolf, kwestionuje nowe przepisy. “Z jednej strony nie ma badań, które wykazałyby, że surowsze kary mają większy skutek odstraszający. Ponadto o tak drastycznych ingerencjach we własność powinny decydować sądy karne, a nie władze administracyjne” - wyjaśnia prawnik ÖAMTC Matthias Wolf.
Według Wolfa w licznych wypowiedziach uznanych profesorów prawa stwierdza się także, że ustawa ma poważne braki, a nawet jest niezgodna z konstytucją. “Byłoby hańbą dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, gdyby prawo zostało unieważnione w pierwszym stosownym wniosku w drodze odwołania do sądów najwyższych lub Europejskiego Trybunału Praw Człowieka” - stwierdził ekspert ÖAMTC.
Źródło: Bild
