W Tatrach tragedia za tragedią. Zginęło już pięć osób
Podmuch silnego wiatru w Zakopanem powalił drzewo, które przygniotło dziecko. Wcześniej drzewo upadło na samochód, którym jechała młoda kobieta. Spacery po górach są niewskazane. W Poniedziałek Wielkanocny Tatrzański Park Narodowy zakazał sprzedaży biletów na wszystkie szlaki w Tatrach.
Przypadki śmiertelne odnotowane także niedaleko Zakopanego, w miejscowości Rabka-Zdrój.
Zakaz sprzedaży biletów na szlaki w Tatrach
“Wstrzymujemy sprzedaż biletów na wszystkich punktach wejścia do TPN i odradzamy dziś wszelkie wyjścia w Tatry. W górach wieje bardzo silny i porywisty wiatr, który dzisiaj się wzmaga. Na szlaki łamią się gałęzie i drzewa, co stanowi duże zagrożenie dla zdrowia i życia” - czytamy w komunikacie Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Jak wyjawia TPN, wiatr na szczytach osiąga prędkość nawet 130 km/h. W partiach reglowych na niektórych szlakach znajdują się powalone drzewa.
Silny wiatr w Zakopanem. Są ofiary śmiertelne
W Poniedziałek Wielkanocny po godzinie 11:00 podmuch wiatru przewrócił drzewo przy drodze w Zakopanem. Upadło na jadący samochód, w którym znajdowała się młoda kobieta. Strażakom udało się wyciągnąć się z auta, jednak mimo reanimacji zmarła.
Niedługo później, jak poinformował na antenie Polsat News rzecznik PSP w Zakopanem st. kpt. Andrzej Król-Łęgowski drzewo przygniotło dziecko. Natychmiast zostało zabrane do szpitala. Jak podaje Polsat News, małemu 9-latkowi nie udało się przeżyć.
Po godzinie 14:30 W Rabce-Zdrój niedaleko Zakopanego drzewo przygniotło trzy osoby - dwie dorosłe oraz 6-letnie dziecko. To już pięć ofiar silnego wiatru na południu kraju.
Ostrzeżenie w Tatrach
Od soboty w Tatrach wieje z południa huraganowy wiatr. Wraz z nim i napływem zwrotnikowego ciepła pojawił się saharyjski pył. Przyćmione jest niebo, a na wyższych partiach gór wciąż leżą niewielkie ilości śniegu. Oprócz tego należy pamiętać, że obecnie obowiązuje tam drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego.
Źródło: PAP, Polsat News, Facebook/PSP Zakopane