UE podjęła decyzję w sprawie slotów widmo. Niektóre linie nie będą zadowolone
UE zdecydowała się przedłużyć zwolnienie linii lotniczych z obowiązkowego korzystania z lotniskowych slotów. Takim działaniom sprzeciwiały się tanie linie lotnicze, przede wszystkim Wizz Air i Ryanair, które w tym momencie zostaną zablokowane w wielu portach lotniczych.
UE przedłuża obowiązujące zasady ws. slotów widmo
Slot lotniskowy to nic innego jak zarezerwowane miejsce na lotnisku, a konkretniej możliwości startu i lądowania. Każdy port lotniczy ma ograniczoną liczbę takich slotów, w związku z tym obsłużyć tylko ograniczoną liczbę samolotów każdego dnia.
Na najpopularniejszych lotniskach chętnych jest więcej niż miejsc, dlatego są one towarem bardzo wartościowym. W ubiegłym roku linia Air New Zealand sprzedała prawo do swojego slotu na lotnisku London Heathrow za 27 mln USD. Nie był to jednak rekord - najdroższe miejsca sprzedawały się nawet za 75 mln USD za sztukę.
Zgodnie z unijnym prawem, na lotniskach obowiązuje zasada 80/20, dzięki której można zweryfikować, czy i w jakim stopniu linie lotnicze faktycznie korzystają ze swoich slotów. Każda z nich zobowiązana jest do wykonania przynajmniej 80 procent lotów z danego slotu, pod groźbą jego utraty. Sytuację skomplikowała pandemia koronawirusa, w związku z czym Unia Europejska zawiesiła tę zasadę.
Przepisy miały już wrócić do dawnego porządku, jednak Parlament Europejski zdecydował, że przedłuży zawieszenie zasady także na tegoroczne lato. Oznacza to, że od 28 marca linie lotnicze będą mogły wykorzystywać 50 proc. przydzielonych slotów bez konsekwencji ich utraty. Zastrzegli jednak, że w trakcie sezonu przepisy mogą być modyfikowane, a dolna granica będzie mogła wynieść od 30 do 70 proc.
Takiej decyzji od dawna sprzeciwiają się tanie linie lotnicze, które są zdania, że nawet w czasach kryzysu uwolnienie slotów powinno być naturalną praktyką, ponieważ na tym polega wolny rynek. Nie jest jednak tajemnicą, że zarówno Wizz Air i Ryanair byłyby zainteresowane przejęciem takiego miejsca.
– Nie ma żadnego uzasadnienia, by zawieszać regułę 80-20 na lato 2021. To oddawanie pola takim liniom jak KLM, Air France czy Lufthansa, które sprawi, że mimo tego, iż będziemy mieli szczepionkę, ożywienie w ruchu lotniczym będzie niewielkie, bo przewoźnicy nie będą mieli żadnej motywacji do zwiększania oferowania – mówił wtedy Michael O’Leary w rozmowie z serwisem Routes Online.
– Wiele lotnisk pozostaje obecnie pustych, ale nowe linie nie mogą się na nich pojawiać, bo są blokowane. To nie ma sensu: uważam, że dostęp do lotnisk powinien zostać otwarty bezwarunkowo – mówił Joseph Varadi, prezes Wizz Aira.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Padły bardzo ostre słowa o Polakach w górach. Ratownik nie wytrzymał
Zamykają 10 przejść granicznych z Polską. Decyzja naszego sąsiada
Źrodło: Fly4Free
