"Tutaj oddycha piekło". O tym zjawisku w Małopolsce nie każdy słyszał, powoduje omdlenia

Dziwne zjawisko w Małopolsce. Jest nagranie

Nagranie, które pojawiło się na instagramowym profilu @poranawycieczke wywołało niemałe zamieszanie. Zdobyło już ponad 29 tys. polubień. Widać na nim zjawisko, które autorka dostrzegła podczas wycieczki do Muszyny. Bulgocząca, brązowa ciecz wewnątrz pnia wzbudziła ciekawość i przerażenie. Okazuje się, że może być bardzo niebezpieczna.

Znane uzdrowisko w Polsce z nową atrakcją. Kuracjusze zacierają ręce, będzie całkiem darmowa Czytaj dalej O tym nagraniu w Karkonoszach aż huczy. Turyści z oddali dostrzegli na kamieniach dziecko Czytaj dalej

Co to są mofety?

Na granicy miejscowości Złockie i Jastrzębik znajduje się największa i najwydajniejsza w Polsce mofeta. To właśnie z tego miejsca pochodzi nagranie. Autorka wyjaśniła w opisie, czym mofeta właściwie jest.

“W małej dolince, na dnie Złockiego Potoku głęboko spod ziemi wydobywa się gaz, po prostu potok bulgocze w różnych miejscach, obok niego są dwa obudowane stanowiska („Bulgotka” i „Dychawka”), gdzie również „gotuje” się woda w rdzawym kolorze” - czytamy.

“Gaz pochodzi z wnętrza ziemi i przez szczeliny dostaje się na powierzchnię, nasycają po drodze wody, czyniąc je szczawami. Gaz jest prawdopodobnie pochodzenia wulkanicznego lub spowodowanego metamorfizmem skał” - dodaje autorka. 

Niebezpieczne zjawisko w Małopolsce. Dusi zwierzęta i powoduje omdlenia

Jak opisuje autorka filmu, gaz znajdujący się wewnątrz pni, ale nie tylko składa się głównie z dwutlenku węgla, który gromadzi się tuż przy ziemi. W efekcie może dusić zwierzęta np. owady, ale i większe zwierzęta oraz ptaki. Z kolei w przypadku ludzi zdarzały się w przeszłości przypadki omdleń, a nawet zgonów. “Gaz zadusił właścicielkę piwnicy, do której dostał się gaz spod ziemi, podobnie się zdarzyło z mężczyzną kopiącym studnie” - czytamy w poście. 
 

Źródło: Instagram