Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Lotniska i linie lotnicze > Turystyki spędziły 38 dni w więzieniu. Na lotnisku padły ofiarą oszustów
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 20.12.2023 17:26

Turystyki spędziły 38 dni w więzieniu. Na lotnisku padły ofiarą oszustów

Lotnisko
Fot.Shutterstock/policja

Dwie turystki spędziły 38 dni w niemieckim więzieniu po tym, jak na lotnisku okazało się, że są w posiadaniu narkotyków. Niesłusznie skazane wyszły na wolność, a w sprawę zamieszani byli pracownicy portu.

“Całe to doświadczenie było ogromnym szokiem dla nas i naszych rodzin. Nadal nie udało nam się wrócić do pełni zdrowia” - cytuje kobiety metro.co.uk.

Szokujący incydent na lotnisku. Niewinne pasażerki skuto w kajdanki

Ta historia to przestroga dla podróżnych i ostrzeżenie, by zawsze zachowali czujność, szczególnie w miejscach, gdzie może być niebezpiecznie. Kátyna Baía (44 lata) i Jeanne Paolini (40 lat) zostały aresztowane pod zarzutem międzynarodowego handlu narkotykami wkrótce po wylądowaniu na lotnisku we Frankfurcie.

Kobiety przyleciały z międzynarodowego lotniska w São Paulo w Brazylii, a po przylocie policja znalazła walizki z przywieszkami bagażowymi, zawierające 43 kg kokainy o wartości rynkowej około 374 000 funtów. Zszokowane całą sytuacją kobiety nie miały wówczas zbyt wiele do powiedzenia. Były na straconej pozycji. 

Turystki zostały wrobione przez pracowników lotniska

Dochodzenie przeprowadzone przez brazylijską policję ujawniło później, że kobiety mieszkające w Brazylii padły ofiarą międzynarodowego gangu, który umieszczał przywieszki bagażowe niewinnych podróżnych na workach z narkotykami.

Kamera CCTV na lotnisku w São Paulo uchwyciła dwie “pasażerki” i dwóch pracowników lotniska podczas operacji. Widać, jak pasażerowie przybywają z workami z kokainą, a pracownicy dokonują ich odprawy bez sprawdzania jakichkolwiek dokumentów. Później ku zaskoczeniu, ta sama obsługa portu zdejmuje z karuzeli bagaże rejestrowane Kátyny i Jeanne, usuwa ich etykiety i przyczepia je do worków z narkotykami.

Nikt nie chciał uwierzyć turystkom

Oprócz rąk funkcjonariusze skuli im nogi i poddano pierwszą z „niezliczonych” przeszukań z rozbieraniem, które Jeanne określiła jako jedną z najbardziej upokarzających rzeczy, przez które musiała przejść. 

Pomimo ich wyjaśnień i przedstawienia dowodów, nikt nie chciał im uwierzyć i kobiety zostały zabrane do celi, gdzie spędziły 24 godziny przed pierwszą rozprawą. Następnie obie zostały przetransportowane do więzienia dla kobiet na obrzeżach Frankfurtu. W końcu 11 kwietnia br. zostały zwolnione na wniosek niemieckiej prokuratury. Jak podaje metro.co.uk, Kátyna przyznała, że ​​całe to doświadczenie wywarło na nich ogromny wpływ. Nie spodziewały się, że zwykła podróż samolotem w ten sposób się dla nich zakończy.