Turyści z Ustki natychmiast pobiegli na plażę. Każdy chciał to zobaczyć
O tym, że Bałtyk zachwyca pięknymi widokami, nie trzeba przekonywać żadnego turysty. Wyjątkowe szczęście mają jednak ci Polacy, którzy wypoczywają obecnie w okolicach Ustki. Ku radości, na plażowiczów, morskie fale stworzyły tam wyjątkowy spektakl. “To wyjątkowo rzadkie zjawisko” - dodają naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego.
Za kilka godzin lub dni może go już tam nie być. Warto się pospieszyć z oglądaniem…
Bajkowa plaża w Orzechowie, niedaleko Ustki
Kto nie lubi spacerować po piaszczystej plaży? Tym razem jednak, na turystów przemierzających wzdłuż morskie wybrzeże od Ustki do Orzechowa w woj. pomorskim czekała przepiękna niespodzianka. Bajkowa, bo fioletowa plaża.
Zjawisko, choć rzadkie, to jest jak najbardziej dziełem przyrody. Zagadkę fioletowego piasku wyjaśnili szybko badacze z Uniwersytetu Gdańskiego.
Czytaj więcej: Gdzie nie jechać na all inclusive? Od Waszych historii włos jeży się na głowie
Każdy plażowicz chciał zobaczyć "cud natury"
Cud natury zaintrygował wielu turystów. Na piasku pojawiły się bordowo-fioletowe smugi. Kolor plaży może zaskoczyć, ale naukowcy z wydziału geologii informują, że nikt nie powinien obawiać się przebywania na niej.
“To fale dokonują bardzo ciekawego procesu segregacji materiału, który na plaży się znajduje” - wyjaśnił dziennikarzowi RMF prof. Leszek Łęczyński z Katedry Geofizyki Uniwersytetu Gdańskiego - “Plaża zbudowana jest z piasku, czyli z minerałów, które są reprezentowane przez krzemionkę i nie tylko. One mają ciężar właściwy rzędu 2,55 - 2,65 gramów na centymetr sześcienny. Natomiast są minerały ciężkie, odznaczają się właśnie interesującą barwą: są barwy fioletowe, granatowe. Ich ciężar właściwy oscyluje w granicach 3 gramów na centymetr sześcienny. Fala dokonuje selekcji. Minerały ciężkie, czyli dysten, cyrkon, granaty pozostają, wypłukane są tylko te minerały z grupy krzemionki, które mają mniejszy ciężar właściwy.”
Fioletowa plaża nad Bałtykiem
Lżejszy materiał został więc z plaży zabrany przez sprzyjający wiatr i fale. “To zjawisko związane jest z odpowiednim kierunkiem podejścia fali do strefy brzegowej, do plaży” - dodał pracownik UG.
Warto więc skorzystać z okazji i zobaczyć bajkowy, fioletowy piasek nad polskim morzem. Turyści powinni się pospieszyć - za kilka godzin lub dni może po tym “cudzie natury” nie zostać żaden ślad.