Łomżyński Park Krajobrazowy opublikował smutne zdjęcia. Turyści śmiecą na potęgę
Aż trudno uwierzyć, że w dobie powszechnego dostępu do informacji, wielu turystów wciąż nie potrafi odpowiednio się zachować. W mediach tradycyjnych i internecie raz po raz pojawiają się informacje, jak ważne jest dbanie o środowisko, organizowane są również akcje uświadamiające w tym temacie. Wszystkie te działania jednak nadal nie są wystarczające.
Dowodem na ten smutny fakt są ostatnie zdjęcia, które opublikowane zostały na profilu Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi na Facebooku. Foliowe opakowania, niedopałki papierosów oraz puszki po alkoholu - takie „pamiątki" pozostawiają po sobie przyjezdni.
Turyści zostawili za sobą sterty śmieci
Niedawno na terenie Parku otworzono wyjątkowo atrakcyjny punkt widokowy. Wysoka wieża miała służyć przyjezdnym, przyciągać turystów i być doskonałym miejscem obserwacji całej dzikiej przyrody wokół. Postawiona przy zakolu rzeki w Rakowie-Czechach, stanowiła miejsce idealne do relaksu.
– Jeszcze niedawno oficjalnie otwieraliśmy wieżę widokową w Rakowie - Czachach. Nowa, wysoka, bardzo atrakcyjna infrastruktura turystyczna w samym centrum Łomżyńskiego Parku. To wchodząc na jej szczyt można obserwować piękno doliny Narwi, meandrującą leniwie rzekę, rolników przepływających pobliskim promem do swojej pracy, a przede wszystkim odpoczywać w tym cichym, jakże urokliwym miejscu [pis. org.]– czytamy we wpisie opublikowanym na profilu Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego.
Niestety dalsza część tekstu dobitnie pokazuje, w jaki sposób z tego miejsca korzystają przyjezdni. Pod drewnianym podestem turyści zorganizowali sobie małe wysypisko śmieci.
Śmieci w Łomżyńskim Parku Krajobrazowym, fot. facebook.com/Łomżyński Park Krajobrazowy Doliny Narwi
– Niestety ciągle jest ono zaśmiecane opakowaniami po napojach i notorycznie zostawiane są tu resztki jedzenia, folie, niedopałki papierosów itp. – wyjawiają smutną prawdę pracownicy Parku.
Takie zachowanie jest niedopuszczalne i karygodne. Co gorsza, część śmieci ląduje również w okolicznych lasach, a nawet w samej rzece. W związku z tym do przyjezdnych wystosowano bardzo przejmujący apel, do którego każdy powinien się zastosować.
Śmieci w Łomżyńskim Parku Krajobrazowym, fot. facebook.com/Łomżyński Park Krajobrazowy Doliny Narwi
Ważny apel do turystów
– DROGI TURYSTO! SZANOWNY MIESZKAŃCU! ZNAMIENITY GOŚCIU! Przebywając na łonie przyrody, poruszając się po pobliskich lasach, wędrując wzdłuż naszej rzeki, czy korzystając z punktów widokowych pamiętaj, że jesteś tu tylko na chwilę, uszanuj zwierzęta, rośliny i ich prawa.Dbaj o czystość! Zostaw odwiedzane miejsca w takim stanie, w jakim chciałbyś je ponownie zobaczyć! Zabierz swoje śmieci ze sobą! [pis. org.] - czytamy na profilu Parku na Facebooku.
Wpis wywołał ogromne emocje również u internautów. Pojawiło się wiele głosów oburzenia, krytykujących zachowanie niekulturalnych turystów. „Niestety to ogólny problem... Ludzie chętnie przyjeżdżają nad Narew, ale za sobą zostawiają butelki, puszki, słoiki, pozostałości rac, chusteczki, opakowania, nawet prezerwatywy..." – twierdzi jedna z użytkowniczek.
Śmieci w Łomżyńskim Parku Krajobrazowym, fot. facebook.com/Łomżyński Park Krajobrazowy Doliny Narwi
Pamiętajmy, że złotą zasadą turysty jest odwiedzenie miejsca i pozostawienie go po sobie w takim samym stanie (lub lepszym), jak go zastaliśmy. Dotyczy to zarówno Parków Narodowych, Krajobrazowych, jak i szlaków górskich czy plaż. Zabierajmy swoje śmieci ze sobą - skoro daliśmy radę przynieść je w to miejsce, na pewno nie będą nas przesadnie obciążać w drodze do najbliższego kosza na odpady. Dobrym sposobem jest również zabranie ze sobą niewielkiego worka, przeznaczonego na śmieci - wszystkie resztki będą wtedy w jednym miejscu i nie będą przeszkadzać nam w plecaku.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Źródło: Facebook/Białystok Online