Tragiczny wypadek na skuterze śnieżnym w Beskidach. Polak jechał po stromym zboczu
Do tragedii w górach doszło w godzinach wieczornych w piątek 12 stycznia. Po słowackiej stronie Polak jechał skuterem śnieżnym po stromym zboczu i pojazd najprawdopodobniej w pewnym momencie przewrócił się na mężczyznę.
Służby przystąpiły do reanimacji, rannego nie dało się jednak uratować.
Tragedia po słowackiej stronie Beskidów
Do tragedii w Beskidach Orawskich, niedaleko granicy z Polską, doszło w piątek 12 stycznia w godzinach wieczornych. O zdarzeniu poinformowali słowaccy ratownicy górscy z horskiej zachrannej slużby na Facebooku organizacji.
Po przybyciu Słowaków na miejsce, na pomoc wyruszyli górscy ratownicy GOPR z Beskidów.
Wypadek skutera śnieżnego
Polak jechał skuterem śnieżnym po górskim terenie. W pewnym momencie mężczyzna przestał się kontaktować z żoną, a ta zawiadomiła służby.
Polscy ratownicy znaleźli ślad skutera i zaczęli za nim podążać aż do miejsca wypadku. Do tragedii doszło pod masywem Pilskiej.
"Mężczyzna prawdopodobnie jechał skuterem śnieżnym po stromym zboczu i pojazd przewrócił się na niego" - poinformowała horska zachranna slużba.
Mężczyzny nie dało się uratować
"Polscy ratownicy, którzy byli pierwsi na miejscu, przystąpili do rozległej reanimacji, ale mimo wszelkich starań mężczyźnie nie udało się przywrócić funkcji życiowych" - czytamy.