Tragedia na płycie lotniskowej. 37-latka nie zauważyła za sobą działającego śmigła
Na znanym lotnisku doszło do tragicznego wypadku. 37-letnia kobieta chciała zrobić zdjęcie jednego z samolotów, jednak podeszła zbyt blisko. Uderzyło w nią śmigło. Na miejscu natychmiast zjawiła się pomoc.
Dramatyczny incydent na lotnisku. Kobietę uderzyło aktywne śmigło
Do tragicznego zdarzenia doszło w minioną sobotę, 26 października na lotnisku Cook w Derby w Stanach Zjednoczonych. 37-letnia Amanda Gallagher, która znana jest ze swojej pasji do fotografii, ale i skoków spadochronowych chciała zrobić zdjęcia pasażerom wsiadających i wysiadającym z samolotów w strefie zrzutu Air Capital Drop Zone.
Niestety, gdy kobieta wykonywała kroki do tyłu, niefortunnie znalazła się zbyt blisko innej maszyny. Z ogromną siłą uderzyło ją śmigło i wymagała natychmiastowej pomocy medycznej.
37-latki nie udało się uratować
Jak podają lokalne media, Amanda zostawała przetransportowana do znajdującego się w pobliżu szpitala. Doznała wielu obrażeń, a jej stan lekarze ocenili jako krytyczny. Niestety mimo podjętych prób, kobieta zmarła.
“To zawsze jest smutne, gdy widzimy, jak coś takiego się dzieje, a niestety zdarza się to coraz częściej. W tę sobotę zginęła Amanda Gallagher, gdy weszła tyłem w pracujące śmigło samolotu. Bezpieczeństwo lotnicze jest obowiązkiem wszystkich (...). Modlimy się za jej rodzinę i zaangażowanych pilotów” - czytamy w poście @BowTiedCFI na platformie X.
Zbiórka na rzecz rodziny ofiary
37-latka była właścicielką firmy fotograficznej AG Photography. Prezentowała tam swoje zdjęcia, głównie z podróży. W mediach społecznościowych pojawiła się zbiórka na rzecz rodziny Amandy.