Tragedia na lotnisku Chopina. Nie żyje młody mężczyzna. "Został odprowadzony przez rodzinę"
Dramatyczny wypadek na terenie Lotniska Chopina w Warszawie. Nie żyje młody mężczyzna. Ofiara przed śmiercią została odprowadzona przez bliskich na samolot. Śledczy zabezpieczyli ślady i monitoring. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności śmierci 31-latka.
Tragedia na lotnisku Okęcie w Warszawie
Do zdarzenia doszło we wtorek 13 sierpnia na lotnisku Chopina w Warszawie. Około godz. 3 w nocy mężczyzna spadł z antresoli w okolicy strefy business lounge. Wskutek obrażeń zginął na miejscu.
Potwierdzono, że ofiarą jest 31-letni obywatel Azerbejdżanu. Na razie wiadomo jedynie, że chwilę przed tragedią pasażer oczekujący na lot przebywał w poczekalni.
Czytaj więcej: Od Bałtyku, aż po Zakopane. Nowy, niepokojący trend wśród turystów. "My nie dyskryminujemy"
Nie żyje 31-latek. Przed śmiercią rodzina odprowadziła go na samolot
Jak ustalił “Fakt”, 31-letni Azerbejdżanin został odprowadzony na samolot przez bliskich. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna miał wejść na podwyższenie, położyć plecak, zdjąć buty, po czym spaść lub skoczyć.
Wypadek na lotnisku Okęcie miał miejsce krótko po tym, jak polska reprezentacja w piłce siatkowej mężczyzn wróciła do ojczyzny. Zaledwie kilka godzin wcześniej tłumy kibiców i dziennikarzy wyszły na spotkanie z zawodnikami, którzy z Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu powrócili ze srebrnym medalem.
Okoliczności śmierci mężczyzny ustala policja
Komenda Stołeczna Policja potwierdziła śmierć mężczyzny, jednak ze względu na charakter okoliczności śmierci mężczyzny nie zostały podane do wiadomości publicznej. Lotnisko funkcjonuje bez zakłóceń.
Na miejscu już w nocy był prokurator. Śledczy w obecności prokuratury zabezpieczyli monitoring oraz ślady. Wstępnie na tym etapie wykluczane jest działanie osób trzecich.
Czytaj więcej: "Nigdy więcej nie chcę tutaj wracać!". Gorzko o największej atrakcji Turcji