TOPR ujawnił szczegóły nocnej akcji ratunkowej. Apelują o rezygnacje z wyprawy w Tatry
TOPR w ostatnich dniach ma bardzo dużo pracy. Trudne warunki atmosferyczne przyczyniły się do ogromnych utrudnień na szlakach. W najgorszych przypadkach turyści nie są w stanie wrócić samemu do domu. Tak też było tym razem.
TOPR o trudnej akcji ratunkowej
Zgłoszenie o problemie TOPR dostało o 3 w nocy. Turysta zabłądził i nie mogł znaleźć drogi powrotnej z Wielkiej Galerii Cubryńskiej. Postanowiono więc wysłać ekipę ratunkową. Warunki były sprzyjające, ponieważ w tym czasie pogoda chwilowo poprawiła się.
Jak czytamy na Facebooku TOPR-u, „ krótka poprawa warunków/widoczności pozwoliła na dolot na miejsce śmigłowcem i ewakuację ratowanego. Piesza wyprawa zawróciła i ok godziny 13 wróciła do centrali TOPR".
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe poinformowało, że zamiecie śnieżne, zaspy, silny wiatr utrudniło przemieszczanie się do szlaku. Dodatkowo turysta nie dostosował się do prognozy pogody.
W rozmowie z portalem Turyści.pl Centrala TOPR poinformowała, że „ mężczyzna wyszedł na szlak w dzień, kiedy były dobre warunki, świeciło słońce. Na popołudnie było jednak zapowiadane pogorszenie pogody". Pamiętajmy więc o sprawdzaniu prognoz przed wyjściem na szlak. Więcej o wskazówkach przeczytasz tutaj.
Przedstawiciel TOPR-u zdradził nam także, że stan mężczyzny był stabilny, ale groźny. Kiedy przyleciało pogotowie ratunkowe stwierdzono, że z każdą godziną jego stan się pogarszał. Z powodu odmrożonych kończyn nie mógł samodzielnie się poruszać.
Nocna akcja TOPR-u, fot. Facebook.com/Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe - TOPR
Inny przypadek w Tatrach
W ciągu ostatniej doby ratownicy TOPR-u nie mieli czasu na odpoczynek. Niespełna dobę po wspomnianej wcześniej akcji ratunkowej, konieczne było zrealizowanie kolejnej. Tym razem chodziło o mężczyznę, który utknął na trasie.
- Akcja trwała od godziny 17:00 do 23:30. Działania przeprowadzono w okolicy Hali Gąsienicowej. Tam turysta, który szedł z przełęczy Karb zgubił się i wszedł w teren zarośnięty. Nie był w stanie z niego wyjść. Nie miał obrażeń. Zlokalizowany został dzięki GPS - poinformowała portal Turyści.pl Centrala TOPR.
Ratownicy ostrzegają, że warunki pogodowe w Tatrach nadal są bardzo trudne. - Warunki się pogorszyły bardzo gwałtownie, ale to było do przewidzenia. Panuje silny opad śniegu, wiatr - przekazuje TOPR.
Zapytaliśmy także o możliwość wyjścia w góry w taki dzień, jak dziś. TOPR zaleca pozostanie w domach. - Nawet doświadczeni lepiej żeby trzymali się trasy do granic schroniska - apelują ratownicy. Więcej o sytuacji w górach znajdziesz tutaj.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl