TOPR pokazało nagranie z akcji ratunkowej w górach. Aż ciarki chodzą, podobnych scen nigdzie nie pokazują
Z tego artykułu dowiesz się:
-
o sobotniej akcji ratunkowej w Tatrach
-
przed czym ostrzegają ratownicy TOPR
-
jak internauci zareagowali na nagranie z akcji ratunkowej
Praca w TOPR dla wielu jest zaszczytem, jednak trzeba pamiętać, że to ogromne poświęcenie. Ratownicy muszą być gotowi przez całą dobę, by w razie wezwania ruszyć w góry i nieść pomoc turystom w potrzebie.
Niestety za swoją pracę nie otrzymują wysokich wynagrodzeń, chociaż wkładają w nią całe serce. Na Facebooku ukazało się krótkie nagranie z akcji ratunkowej, która została przeprowadzona w nocy z soboty na niedzielę. To najlepszy dowód na to, że powinni być bardziej doceniani.
Turyści wyszli w góry pomimo ostrzeżeń
Dwójka turystów, która w sobotę wybrała się w Tatry, nie posłuchała ostrzeżeń. Warunki nie były wystarczająco dobre, by wchodzić na szlaki, zwłaszcza w wyższych partiach. Byli pewni swoich umiejętności, lecz natura okazała się bezlitosna - musieli wezwać pomoc. Wraz z rozpoczęciem sezonu narciarskiego coraz więcej osób jedzie w góry, gdzie trzeba przestrzegać nowych zasad .
Turyści nie byli w stanie zejść z Grani Ornaku samodzielnie , więc ratownicy ruszyli im na pomoc. Warunki były wyjątkowo ciężkie, wiatr halny osiągnął prędkość 150 km/h. Poruszania się nie ułatwiały też całkowite ciemności, które rozjaśniały tylko światła latarek.
- W eksponowanym terenie podczas silnego wiatru człowiek traci kontrolę nad swoimi ruchami, a wędrówka jest zdecydowanie wykańczająca. To jest walka z wiatrem. Ta dwójka turystów idąc granią od strony Iwaniackiej Przełęczy walczyła z wiatrem wiejącym w twarz – relacjonował ratownik cytowany przez Onet.
TOPR ostrzega przed halnym
Ratownicy ostrzegają, że wychodzenie w góry przy silnym wietrze jest niezwykle niebezpieczne. W części reglowej gór może dojść do obłamania się konaru, a nawet powalenia całego drzewa. Człowiek nie ma szans na przeżycie po uderzeniu przez spadające drewno. Wyżej, w odsłoniętych miejscach takich jak granie, halny może nas przewrócić i zepchnąć w przepaść. Upadek z dużej wysokości, w dodatku na skały, również jest śmiertelnie niebezpieczne.
Turyści przed wyjściem w góry koniecznie powinni sprawdzić aktualne ostrzeżenia meteorologiczne . Ratownicy na bieżąco aktualizują dane dotyczące warunków na szlakach, a w razie zagrożenia, informują o tym za pośrednictwem oficjalnych kanałów informacyjnych. O pogodę nie musiała się martwić Anna Lewandowska , która niedawno była w Zakopanem.
Nagranie z akcji trafiło do sieci
Kobieta i mężczyzna, którzy wyszli w góry pomimo ostrzeżeń o silnym wietrze, mieli wiele szczęścia. TOPR otrzymało wezwanie pomocy ok. godziny 16, od razu wysłało 12 ratowników. Wraz z turystami zeszli bezpiecznie na dół ok. godziny 22.
Na nagraniu zamieszczonym przez TOPR na Facebooku widać wyraźnie, że wiatr z łatwością zatrzymuje osoby próbujące iść do przodu. Na szczęście doświadczeni ratownicy potrafią sobie poradzić w każdych warunkach, więc turyści mogli na nich liczyć.
Internauci nie pozostawili suchej nitki na turystach, za to okazali ogromne wsparcie i szacunek ratownikom. - Gratuluje turystom, którzy myślą, że są ponad wszystko i wszystkich ... 0 pokory mimo wcześniejszych ostrzeżeń atmosferycznych - nic tylko bić im brawo. Ekipa TOPR to bohaterowie z krwi i kości! - napisała jedna z komentujących.
Źródło: Onet