Turysci.pl Okiem Turystów To najpiękniejsze termy, w jakich byłam. Z Polski dostaniecie się tam w mniej niż godzinę
Fot. Angelika Czarnecka Turyści.pl

To najpiękniejsze termy, w jakich byłam. Z Polski dostaniecie się tam w mniej niż godzinę

4 lutego 2024
Autor tekstu: Angelika Czarnecka

Jedną z ciekawszych atrakcji Budapesztu bez wątpienia są termy Szechenyi. Ja wybrałam się tam we wrześniu ubiegłego roku, jednak zimą także sprawdzą się świetnie. Już parę godzin wystarczy, by móc w pełni się zrelaksować. Na miejscu mamy do dyspozycji 18 basenów, w tym aż 15 wewnętrznych.

Obiekt Széchenyi Fürdő robi spore wrażenie, bowiem w niczym nie przypomina tradycyjnych term. Na terenie znajdują się także sauny, łaźnie parowe, hydromasaże oraz punkty gastronomiczne.

Termy w Budapeszcie. To miejsce turyści powinni odwiedzić

Mało kto wie, że Budapeszt jest jedynym tak dużym miastem na świecie, które oferuje lecznicze wody i już w 1934 roku uzyskał status Miasta Uzdrowiskowego. Znajdują się tam dwa wyjątkowe obiekty Széchenyi Thermal Baths oraz Gellért Baths and Spa. Ja zdecydowałam się odwiedzić ten pierwszy. Termalne i lecznicze kąpielisko w urokliwym zabytkowym otoczeniu jest jednym z największych w całej Europie. To świetne miejsce dla każdego, szczególnie po intensywnym zwiedzaniu okolicy.

Budowę term ukończono w 1913 roku, ale dopiero w 1963 roku stało się możliwe korzystanie z obiektu przez cały rok. Tak pozostało do dziś. Będąc w Budapeszcie, warto to miejsce wpisać na swoją listę zwiedzania. Tamtejsze wody termalne mają zróżnicowaną temperaturę, od 28 do 40 st. Celsjusza i są bogate m.in. w wapń, fluor, magnez czy chlorki siarczany. Dojazd do kompleksu jest bardzo łatwy, wystarczy wsiąść w żółtą linię metra i wysiąść na stacji o takiej samej nazwie co obiekt - Széchenyi fürdő. Z kolei bilety lotnicze z Polski do Budapesztu można dorwać w naprawdę atrakcyjnej cenie, a sam lot trwa ok. 50 minut.

Ile kosztują bilety do Széchenyi fürdő? Co turyści powinni wiedzieć o atrakcji?

Mimo że obiekt otwarty jest przez cały rok, to zimą z pewnością robi największe wrażenie. Dlaczego? Kiedy na zewnątrz panują niskie temperatury, nad wodą unosi się para, ma to swój urok. Oprócz tego, w sezonie zimowym przybywa tam znacznie mniej turystów. Ja odwiedziłam to miejsce pod koniec wrześnie w tygodniu i muszę przyznać, że tłumy były ogromne, a dorwanie wolnego leżaka graniczyło z cudem. Większość zajmowała je ręcznikami - standardowy widok, to było frustrujące.

Na terenie obiektu nie trzeba mieć na sobie czepka, jednak klapki to must have. Szafek, by zostawić swoje rzeczy, jest bardzo dużo, jednak minusem jest zdecydowanie brak przebieralni, a przynajmniej ja nigdzie ich nie widziałam oraz niezbyt czyste toalety. Na miejscu znajdują się także typowe suszarki, jak na basenie.

Jeśli chodzi o bilety, można zakupić je na miejscu w kasie i online. W budynku są też przeznaczone ku temu biletomaty. Ceny są różne. Od poniedziałku do piątku przed godziną 9:00 wejście kosztuje 8 400 Ft (ok. 92 zł), z kolei o tej samej porze w weekend zapłacimy już 9 700 Ft (ok. 106 zł). Całodniowy wstęp z szafką kosztuje ok. 115 zł w tygodniu i ok. 132 zł w piątki, soboty i niedziele. Istnieje też opcja kupienia biletu bez czekania w kolejce: ok. 137 zł w tygodniu i ok. 154 zł w weekend, jednak uważam, że nie ma potrzeby przepłacać, ponieważ wewnątrz wszystko dość sprawnie przebiega.

Fot. Angelika Czarnecka Turyści.pl Fot. Angelika Czarnecka Turyści.pl

Zimowy city break w Budapeszcie. Najlepsze, polecane atrakcje

Choć mój pobyt w Budapeszcie trwał zaledwie pięć dni, to udało mi się zobaczyć wszystkie atrakcje, jakie sobie zaplanowałam. Oprócz niezwykłych term skorzystałam nawet z rejsu po Dunaju, który zresztą miałam okazję już opisywać i który zdecydowanie polecam każdemu. Atrakcja kosztowała zaledwie 50 zł i w cenie oprócz 1-godzinnego rejsu był jeden kieliszek szampana na osobę. Miasto oferuje mnóstwo tego typu aktywności i wiele przeznaczonych jest dla turystów w każdym wieku.

W Budapeszcie nie ma mowy o nudzie. Każdy znajdzie tam coś, co go zachwyci. Muszę przyznać, że mnie osobiście miasto naprawdę oczarowało i chętnie kiedyś tam wrócę. Atrakcji jest tam mnóstwo i ciężko z którejś zrezygnować. Do tych najlepszych należą także: budynek parlamenty, bazylika św. Stefana, Baszta Rybacka, Zamek Królewski, Most Łańcuchowy, Zamek Vajdahunyad czy Central Market Hall.

Odwiedziłam "najpiękniejszą kawiarnię na świecie". Już nigdy więcej tam nie wrócę !
"Zapomnijcie o Kasprowym!". "Alpejskie" stoki tuż przy granicy kuszą Polaków
Obserwuj nas w
autor
Angelika Czarnecka

Redaktorka i wydawczyni serwisu Turyści.pl. Dziennikarka z kilkuletnim doświadczeniem w polskich mediach i absolwentka kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna w Społecznej Akademii Nauk w Warszawie. Miłośniczka włoskich regionów. Uwielbiam dzielić się wskazówkami dotyczącymi budżetowego podróżowania po świecie.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy