Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > To była chwila nieuwagi. Nagle na plaży słychać było płacz
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 12.09.2023 13:33

To była chwila nieuwagi. Nagle na plaży słychać było płacz

Plaża
Fot. Shutterstock.Wojciech Wrzesien

Wszyscy rodzice wiedzą doskonale, jak trudno niekiedy jest upilnować własne dziecko, a strach przed jego zgubieniem się jest naprawdę ogromny. Zaczynają obwiniać siebie, a wystarczy zaledwie chwila nieuwagi, by stracić je z oczu. Tak samo przerażone i bezradne jest wówczas dziecko. Taka właśnie historia przydarzyła się 4-letniej Karolince w Sopocie.

Żaden rodzic z pewnością nigdy nie chciałby czegoś takiego przeżyć. 
 

Dzieci stale się gubią. Dla rodziców to istny koszmar

Takich sytuacji na początku dziennym zdarza się mnóstwo. Dziecko nie jest świadome, jakie niebezpieczeństwa mogą je czekać, gdy tylko oddali się od swoich rodziców. I choć będąc na spacerze, łatwo jest je upilnować, to w tłumie jest to nie lada wyzwanie. Rodzice bowiem muszą mieć stale wzrok skupiony na dziecku, bowiem chwila nieuwagi może nawet skończyć się tragedią. 
 

Zagubionemu dziecku bardzo trudno jest wrócić do swoich rodziców, ale i dla dorosłych może być to spory problem, szczególnie jeśli dziecko jest małe i otaczają go tłumy ludzi. Zdarza się, że błąkające się dziecko nie zwróci niczyjej uwagi i minie dużo czasu nim ktokolwiek mu pomoże. Nie rzadko słyszy się o takich sytuacjach w centrach handlowych, jednak tam jest większe prawdopodobieństwo, że jeżeli dziecko nie opuściło budynku, to się znajdzie. Nieco dłużej mogą trwać poszukiwania np. na plaży podczas słonecznego, upalnego dnia, kiedy to przybywa plażowiczów. 
 

4-letnia Karolinka zgubiła się na plaży w Sopocie

Zdarzyło się tak 10 września na plaży w Sopocie, kiedy to 4-letnia dziewczynka o imieniu Karolinka całkowicie straciła orientację i nie wiedziała, gdzie jest jej rodzina. Całe zdarzenie opisała Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.

W miniony weekend słoneczna pogoda zachęciła do plażowania wielu turystów z całej Polski i mimo że oficjalnie sezon wakacyjny się zakończył, to tłumy na plażach były ogromne. W taki sposób zdecydowała się spędzić czas pewna rodzina wraz z małą dziewczynką. Karolinka w pewnym momencie się zgubiła i zaczęła zapłakana iść wzdłuż plaży, coraz bardziej się oddalając. Trudno nawet sobie wyobrazić jak bardzo była przerażona.
 

Dzielnicowy pomógł zagubionej dziewczynce. Przeszła samotnie ponad 0,5 kilometra

Na szczęście na zapłakaną małą dziewczynkę zwrócił uwagę dzielnicowy z malborskiej komendy, asp. szt. Tomasz Gałeczka, który spędzał czas z rodziną na plaży w Sopocie. Policjant podszedł do niej i zapytał, co się stało. Dowiedział się, że podczas zabawy na plaży dziewczynka się zgubiła i nie wie, gdzie są jej rodzice. Postanowił działać, wziął Karolinkę a rękę i wspólnie udali się w kierunku, z którego przyszła.

Kiedy poszukiwania rodziców Karolinki nie przynosiły rezultatów, policjant poprosił innych plażowiczów o zgłoszenie sytuacji na numer alarmowy. Niedługo po tym na miejsce przyjechali policjanci, którzy poinformowali, że tata dziewczynki zgłosił jej zaginięcie. Jak się okazało, Karolinka oddaliła się ponad 0,5 km od swojej rodziny. Rodzice odetchnęli z ulgą, gdy tylko zobaczyli córkę.

Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku apeluje do wszystkich rodziców, by pod żadnym pozorem nie zostawiać nawet na chwilę dziecka bez opieki. Radzi, by uczyć dzieci imion i nazwisk swoich rodziców, zakładać im charakterystyczne elementy odzieży lub opaski z danymi kontaktowymi rodziców.