Najstarsze schronisko górskie w Polsce zmaga się z poważnym problemem. To miejsce od lat przyciąga turystów nie tylko z naszego kraju, ale i z całej Europy. Turyści będą jednak mieli twardy orzech do zgryzienia, ponieważ już za chwilę albo znacznie wzrosną ceny, albo obiekt zostanie czasowo zamknięty.Schronisko PTTK "Na Szczelińcu Wielkim" leży na najwyższym szczycie Gór Stołowych i oferuje spektakularne widoki. To miejsce, które zna każdy miłośnik górskich wędrówek.
Baba Jaga to dobrze znana postać ze słowiańskich wierzeń, mieszkające w domku na kurzej stopce. Nic dziwnego, że skojarzenie z tą właśnie legendą przychodzi do głowy turystom, którzy tu zawędrują. Górskie schronisko, baśniowy las i ciepła atmosfera przyciąga wielu wędrowców.Aby dojść do schroniska, potrzebne są zaledwie dwie godziny pieszej wędrówki. Piąty pod względem wysokości szczyt Beskidu Wyspowego nie jest jednak trudny do zdobycia i nadaje się także na spacer z dziećmi. Wyprawy w te okolice nie muszą być zaplanowane z dużym wyprzedzeniem…
"Samotnia" to bez wątpienia jedno z najpiękniej położonych polskich schronisk. Jednak od kilku tygodni miłośnicy tego miejsca z niepokojem patrzyli na działania PTTK, które ogłosiło konkurs na nowych dzierżawców.Opiekę nad "Samotnią" od 57 lat sprawuje rodzina Siemaszków. Niestety w sierpniu obecne dzierżawczynie poinformowały, że PTTK postanowiło ogłosić konkurs, w ramach którego zostanie wyłoniony potencjalny nowy gospodarz. Walka o opiekę nad schroniskiem trwała długo. Jednak pewne jest, że od połowy maja 2024 roku miejsce to przejmie nowy dzierżawca.
W schronisku górskim d'Argentière w paśmie górskim Mont Blanc mogło dojść do poważnego zatrucia czadem. Przebywających w ośrodku turystów oraz pracowników uratował kot, który wszczął alarm tuż przed północą, kiedy wszyscy byli już pogrążeni we śnie.Do incydentu doszło sześć dni po otwarciu francuskiego schroniska, które znajduje się w pobliżu granicy z Włochami i Szwajcarią, w związku z początkiem sezonu narciarstwa biegowego. Gdyby nie czujność kota, śmiertelnym gazem mogło zatruć się 31 osób.