Tego szef Ryanaira nie mógł się spodziewać. Został znokautowany… ciastem

Michael O'Leary domaga się działań KE

W czwartek 7 września Michael O'Leary planował wziąć udział w jednoosobowym strajku przeciwko nieporadności Komisji Europejskiej w walce o bezpieczną przestrzeń lotniczą. Szef Ryanaira od miesięcy informuje, że z powodu strajków kontrolerów lotu, opóźnione lub odwoływane są tysiące lotów.

W związku z tym kilka miesięcy temu Ryanair zaczął zbierać podpisy pod petycją, nawołującą Ursulę von der Leyen do zmiany prawa. Projekt irlandzkiego przewoźnika poparło 1,5 mln osób. Kiedy jednak chciał przekazać ją szefowej KE, doszło do nagłego ataku.

Michael O'Leary nie zdążył się osłonić. Dwa ciasta wylądowały na jego głowie

Kiedy szef Ryanaira przygotowywał się do czwartkowego wystąpienia i sfotografowania z tekturową podobizną Ursuli von der Leyen, nagle został zaatakowany. O'Leary nie miał najmniejszych szans na ucieczkę.

Na jego twarzy wylądowało najpierw jedno ciasto, a chwile później drugi placek z kremem rozbił się z tyłu jego głowy. Jak się okazało, napastniczkami były dwie aktywistki na rzecz klimatu.

Jak podaje "Deutsche Welle", kobiety atakując ciastem szefa Ryanaira, krzyczały, że "witają go w Belgii". Druga zdradziła, jaki był powód ataku. – Przestańcie zanieczyszczać swoimi ******** samolotami – rzuciła w kierunku O'Learyego.

Ryanair w swoim stylu odniósł się do ataku

Całe zajście nie umknęło uwadze użytkowników X, dawniej znanego jako Twitter. Zdjęcia prezesa Ryanaira ubrudzonego kremem, pojawiły się również na oficjalnym profilu przewoźnika.

Komentarze, jak przystało na Ryanaira, były dość kąśliwe i ironiczne. "Szkoda, że był to krem na bazie soi, zdecydowanie nie tak smaczny jak prawdziwy" – czytamy we wpisie.

"Ciepłe powitanie w Brukseli z okazji 7 nowych tras Ryanaira na zimę 2023. Pasażerowie są tak zadowoleni z naszych połączeń i petycji, że świętują tortem. Mamy smakowicie niskie ceny!" – zażartowano w innym wpisie.