Takiego grzybobrania w grudniu nie pamięta nikt! Zdjęcia dowodem anomalii w polskich lasach
Zima nie jest najlepszym okresem dla grzybiarzy. Często nawet po długim spacerze po lesie wciąż mamy pusty koszyk. W niektórych rejonach Polski można jednak dorwać uwielbiane przez wielu okazy. Okazuje się, że szczęściarzy jest całkiem sporo.
“Dostajemy informacje, że miejscami w lubuskich lasach można znaleźć kurki” - czytamy na facebookowym profilu Lubuscy Łowcy Burz. To jednak niejedyne grzyby, które można zaobserwować w grudniu.
Zima nie taka zła. Grzybiarze trafili na świetne okazy
Nie każdemu się pofarciło w tegorocznym sezonie jesiennym. Kiedy niektórzy co weekend wracali z lasu z koszykiem po brzegi wypełniony grzybami, inni skarżyli się, że ich zbiory były bardzo liche. W listopadzie królowały szczególnie podgrzybki, kanie, gąski oraz opieńki. To na nie głównie polowali miłośnicy grzybów.
Chociaż wiele gatunków na próżno szukać w okresie jesienno-zimowym m.in. maślaków, borowików czy koźlarzy, to wciąż w niektórych rejonach można dostrzec uwielbiane przez Polaków okazy.
Kurki w polskich lasach. Grudzień okazał się owocny
Kurki to grzyby, których okres występowania przypada od czerwca do listopada. Rosną zazwyczaj w lasach iglastych, na piaszczystym terenie. Często można je zaobserwować w większych skupiskach. Według niektórych grudzień nie sprzyja, by pojawiały się w lasach, jednak nic bardziej mylnego.
Na facebookowym profilu Lubuscy Łowcy Burz pojawił się post z kolekcją zdjęć nadesłaną przez internautów. Okazuje się, że kurki wciąż rosną miejscami w lubuskich lasach.
Grzybów zimą jest całkiem sporo. Internauci chwalą się zbiorami
Nie tylko na kurki natrafiają grzybiarze. Pod wpisem internauci podzielili się tym, co sami zdołali zebrać. Wśród wszystkich zdjęć pojawiały się nie tylko kurki, ale też ku zaskoczeniu prawdziwki i koźlarze. Wyjątkowe okazy pojawiają się także na Pomorzu, a jak przyznała jedna z internautek też w środkowych Niemczech.