Tajemniczy pleń na szlaku w Bieszczadach. Zachwyca i obrzydza równocześnie
W Bieszczadach można spotkać wiele fascynujących gatunków zwierząt. Jednak wśród nich znajdziemy również takie stworzenia, które równocześnie zachwycają i obrzydzają swoim wyglądem. Niejednemu turyście na ich widok zmroziłoby krew w żyłach.
Na Facebooku nadleśnictwo Baligród udostępniło film przedstawiający niezwykle rzadki i odrażający widok. Tysiące pełzających owadów wzbudziło fascynację i obrzydzenie w internautach.
Tajemnicza masa larw w Bieszczadach zszokowała internautów
Nadleśnictwo Baligród, obejmujące obszar północno-zachodniej części Bieszczad, postanowiło udostępnić swoim obserwującym film. Jego autorem jest Roman Pasionek, który uchwycił na nim niezwykle rzadkie zjawisko. Tysiące larw owadów pełzało po ziemi, złączone w jedną masę.
W komentarzach pod filmem część osób zazdrościła Romanowi doświadczenia tego zjawiska. Natomiast resztę zszokował i obrzydził widok tysięcy larw skupionych w jednym miejscu.
“Wow! Ale się trafiła obserwacja! Zazdroszczę i chciałabym kiedyś zobaczyć pleń w naturze”
“Nie zachwyca ... raczej odstręcza... raczej rzadko można zaobserwować. Podobno przypisywano temu zjawisku różne magiczne właściwości” - pisali komentujący.
Ta masa larw owadów to pleń
Czym są te larwy, które tysiącami przemierzają Bieszczady? Jak się okazuje, jest to tzw. pleń. A dokładniej pełznąca masa, która składa się z tysięcy larw muchówki z gatunku ziemiórki pleniówki. Można ją spotkać głównie w wilgotnych lasach i na obszarach górzystych. Widok pełznących larw muchówki jest bardzo rzadkim zjawiskiem. Pierwszym zoologiem, który je opisał, był Caspar Schwenckfeld.
Pleń a przesądy
Pleń była obecna nie tylko w opracowaniach zoologicznych, ale też w przesądach. Dawniej wierzono, że jej pojawienie się przepowiadało nadchodzące nieszczęście. Była również używana w zabiegach magicznych przez górali tatrzańskich. Zbierali, suszyli, święcili oraz rozsypywali larwy w stodołach i stajniach, aby w tamtych miejscach zapewniły dobrobyt. Jeśli pleń zmierzała ku północy, to zwiastowała dobre zbiory.