Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > Ta pomyłka może kosztować życie. Trujący grzyb w Polskich lasach
Jakub Mazurkiewicz
Jakub Mazurkiewicz 22.04.2024 07:10

Ta pomyłka może kosztować życie. Trujący grzyb w Polskich lasach

grzyby
fot. Lasy Państwowe

Choć grzybobranie kojarzy się większości z nas z jesiennymi spacerami po lesie, to jedne z bardziej popularnych grzybów w polskich lasach pojawiają się już teraz! Kwiecień, to czas, gdy w lasach pojawiają się pierwsze wiosenne okazy. Grzybiarzy kuszą nie tylko ich walory smakowe, ale także i cena. Nawet 3500 zł za kilogram! Kwota kusi, jednak leśnicy przestrzegają: pomyłka może się skończyć nawet śmiercią!

Wiosenna perełka polskich lasów. Ile kosztuje kilogram smardzy?

Przełom kwietnia i maja to czas nie tylko kwitnących kwiatów i krzewów. Niewiele z nas wie, w tej porze, również w lasach pojawiają się pierwsze okazy grzybów i to nie byle jakich! Za kilogram świeżego zbioru tego gatunku można dostać 500 zł, a cena suszonego grzyba to nawet 3500 zł/kg.

Cena przyciąga grzybiarzy. Ponadto w tym roku ta odmiana obrodziła wyjątkowo obficie. Warto jednak wiedzieć, że zbiory mogą wiązać się z poważnymi konsekwencjami z dwóch względów! Warto je mieć na uwadze.

Smardze w Polsce. Za zebranie słono zapłacisz!

Grzyby, które cieszą się wyjątkowym zainteresowaniem w tym sezonie to smardze jadalne. Odmiana, która rośnie na wysokość około 15 cm, jego kapelusz jest brązowo-beżowy, w kształcie stożkowatym, a wnętrze przypomina swoją strukturą plaster miodu. Odmiana wyjątkowo smaczna, nazywana “polskimi truflami” przyciąga grzybiarzy, jednak za jego zbieranie można słono zapłacić!

Grzyb, o którym mowa wyżej, jest pod ścisłą ochroną i nie w każdym miejscu można zabrać go do swojego koszyka. Mandat za jego zbieranie w terenach niedozwolonych może uszczuplić nasz portfel, gdyż może to być nawet 5 tysięcy złotych kary!


Smardz to okaz, którego nie wolno zbierać w lasach państwowych, jednak zakazem nie jest objęte zrywanie grzybów rosnących na terenach prywatnych, tj.: na polach uprawnych, ogrodach, w szkółkach leśnych oraz posesjach prywatnych. Można wybrać się również dalej, na przykład do Słowacji czy Czech, gdzie grzyby można legalnie zbierać bez ograniczeń.

Pomyłka, która może kosztować życie. Jak wygląda Smardz trujący?

Prawo, to nie jedyna kwestia, którą należy mieć na uwadze podczas poszukiwań smardza. Grzyb bowiem jest łudząco podobny do trującej piestrzenicy kasztanowatej, której spożycie może wiązać się z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi.Jak informuje leśnik, Dawid Kontny “najdelikatniejszymi objawami zjedzenia piestrzenicy są wymioty, krwawe biegunki i krwiomocz”, zaś w przypadku poważniejszego zatrucia może powodować także uszkodzenie wątroby, śledziony, nerek, szpiku kostnego, a nawet wzroku i w skrajnych przypadkach może doprowadzić nawet do śmierci!!

Zarówno “polska trufla” jak i bliźniaczo podobna piestrzenica mają bardzo podobną, pofałdowaną strukturę, jednak są pewne różnice. Podstawową jest miejsce występowania - jadalnego smardza znajdziemy w miejscach wilgotnych, w żyznych lasach liściastych, na łąkach, w parkach oraz sadach, a podobnego, trującego grzyba znajdziemy najczęściej w młodych lasach sosnowych z mieszaną, piaszczystą glebą.

Jak wyjaśnia leśnik, Dawid Kontny, różnią się także budową: “Najważniejszą cechą różniącą grzyby jest budowa główki. U smardzów jest ona kolista lub stożkowata, z wyraźną porowatą strukturą przypominającą nieco plaster miodu, lub gniazdo os z równokątnymi komórkami. Główka piestrzenicy kasztanowatej ma zbitą, niekształtną budowę, mózgowato-pofałdowaną”. Warto wziąć to pod uwagę, zanim zdecydujemy się na zerwanie grzyba, gdyż pomyłka może mieć poważne konsekwencje!