Kolejny przewoźnik rozważa wprowadzenie obowiązku szczepień na COVID-19. Czy inne linie pójdą jego śladami?
Z tego artykułu dowiesz się:
-
co powiedział prezes AirAsia
-
jaka inna linia lotnicza planuje podobne zasady
-
które linie przywróciły połączenia z Polską
Szczepionka na koronawirusa wywołuje wiele emocji. Jedni uważają, że jest bezpieczna, inni się jej boją. Wiadomo jednak, że nie będzie obowiązkowa. Mimo tego niezaszczepienie się może wiązać się z wieloma utrudnieniami. Przewoźnicy mogą wymagać zaświadczenia jako forma restrykcji.
Obowiązkowa szczepionka przed lotem?
- Spodziewam się, że rządy krajów w Azji będą wymagały od podróżnych dowodów szczepień na koronawirusa. Sądzę, że nikt niezaszczepiony może nie zostać wpuszczony na teren niektórych krajów – powiedział Tony Fernandes, prezes malezyjskiej taniej linii lotniczej AirAsia.
Warto dodać, że AirAsia wprowadziła jakiś czas temu specjalną aplikację Scan2Fly, gdzie można znaleźć informacje na temat stanu zdrowia pasażerów i tego, czy spełniają oni warunki do przekroczenia granicy poszczególnych krajów.
Plotki o tym, że szczepienia będą wymagane w przypadku podróżowania za granice, pojawiały się już od pewnego czasu. Teraz wszystko wskazuje na to, że faktycznie tak będzie. Nie tylko AirAsia uważa, że tak się stanie.
- Uważamy, że w przyszłości szczepionki będą wymagane do wjazdu do wielu krajów świata. A przez pewien czas nie jest wykluczone, że w ramach wymogów konieczne będzie zarówno zaświadczenie o szczepieniu, jak i negatywny wynik testu na koronawirusa - mówi łTodd Handock, prezes Collinson Group.
Inny przewoźnik z podobnym pomysłem
AirAsia nie jest pierwszym przewoźnikiem, który wyszedł z inicjatywą szczepień na koronawirusa jako forma restrykcji w lotnictwie. Wcześniej zadeklarowała to także linia lotnicza Qantas. Australijski przewoźnik znajduje się w dość specyficznej sytuacji
Z powodu zamkniętych granic Qantas wykonuje obecnie jedynie loty krajowe i repatriacyjne. Przypominamy, że australijskie granice są nieustannie zamknięte od 20 marca, a więc branża lotnicza zmaga się z długim kryzysem.
- Obecnie zastanawiamy się nad tym, w jaki sposób stworzyć elektroniczną wersję książeczki szczepień, która da nam możliwość zweryfikowania, czy szczepionka jest legalna w kraju, do którego podróżuje pasażer - deklarował ostatnio prezes firmy.
- Dzięki odpowiedniej logistyce i technologii stanie się to możliwe. Linie lotnicze i rządzący są w trakcie prac nad tym projektem - dodał Alan Joyce. - Dla wszystkich przyjezdnych z zagranicy oraz ludzi opuszczających Australię, uważamy, że tak warunek będzie niezbędny - uzupełnił.
Przypominamy, że pandemia koronawirusa przyczyniła się do wielu obostrzeń. Jakiś czas temu tanie linie lotnicze WizzAir i Ryanair zawiesiło część lotów. Teraz pojawiła się informacja, że zostaną wznowione. Pisaliśmy o tym tutaj.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Źródło: Fly4Free